Newsy

Paweł Małaszyński: W zawodzie aktora czasami pracujesz bardzo intensywnie, a czasami cię nie ma

2020-02-11  |  06:18

Aktor tłumaczy, że specyfika zawodu aktora polega na ciągłej niepewności. Czasami zdarzają się intensywne okresy, w których kalendarz jest przepełniony. Innym razem o pracę nie jest łatwo. Paweł Małaszyński obecnie skupia się głównie na działalności teatralnej. Jednak przyznaje, że gdyby dostał ofertę ciekawej roli w filmie czy serialu, z pewnością by z niej skorzystał.

Aktora można obecnie oglądać na deskach warszawskiego Teatru Kwadrat. Gra tam między innymi w sztuce „Nie książka zdobi człowieka”, która swoją premierę miała na początku lutego. Ponadto stale koncertuje ze swoim zespołem Cochise.

– Obecnie egzystuję głównie w przestrzeni teatralnej. Jednak jeśli pojawią się jakieś ciekawe propozycje, to bardzo chętnie z nich skorzystam. Pracuję cały czas w swoim zawodzie, koncertuję również ze swoim zespołem na tyle, na ile pozwala nam czas. Zawód aktora charakteryzuje się tym, że czasami jesteś bardziej intensywnie, a czasami cię nie ma, i trzeba być tego świadomym – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Paweł Małaszyński.

Aktor dużą popularność zawdzięcza między innymi głównej roli w serialu telewizyjnym „Magda M.”, który jakiś czas temu bił rekordy popularności. Małaszyński zagrał także w wielu polskich filmach pełnometrażowych, takich jak „Katyń” czy „Skrzydlate świnie”. Tłumaczy, że gdy decyduje się wziąć udział w nowym projekcie, zwraca uwagę głównie na scenariusz. Doświadczenie pomaga mu w podejmowaniu decyzji.

– Nigdy nie miałem marzeń dotyczących ról, które chciałbym zagrać. Zawsze liczyły się dla mnie głównie historia i bohater. Wiem natomiast, jakich rzeczy nie chciałbym już grać. Przez te 20 lat nauczyłem się, że do pewnych rzek nie wchodzi się dwa razy – tłumaczy.

Ostatnimi czasy Paweł Małaszyński na swoich social mediach publikuje wiele zdjęć z treningów. Tłumaczy, że zmiana trybu życia nie jest podyktowana przygotowaniami do nowej roli. Aktor częściej niż kiedyś uprawia sport, ponieważ to sprawia mu przyjemność i pozwala utrzymać dobrą kondycję fizyczną.

– Chciałem się wziąć za siebie. Zacząłem inaczej patrzeć na życie i swój rozwój. Mam już 44 lata, nie jestem 20-latkiem. Pomyślałem, że trzeba znaleźć czas, żeby zadbać o siebie i o swoje zdrowie. To jest dla mnie najważniejsze – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy

Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących

Handel

Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr

30 proc. firm handlowych uważa niedostępność pracowników za ważną lub bardzo ważną barierę w rozwoju – wynika z Miesięcznego Indeksu Koniunktury PIE z lipca br. Ponad dwukrotnie więcej uznało, że są nią wysokie koszty pracownicze. Brak kadr, który odczuwalny jest w wielu różnych branżach, często nawet mocniej niż w handlu, oznacza konieczność sięgania po pracowników z zagranicy oraz inwestowania w automatyzację.

Teatr

Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.