Mówi: | Paweł Cattaneo |
Funkcja: | uczestnik programu „Warsaw Shore” |
Paweł z „Warsaw Shore”: Chciałbym nagrać płytę albo dostać własny program. Na razie zająłem się didżejką
Paweł Cattaneo to jeden z bardziej barwnych uczestników reality-show „Warsaw Shore – Ekipa z Warszawy”, który obecny jest w nim od pierwszej edycji. Trudno mu samemu ocenić, czy jest największą gwiazdą programu, ale zauważa ogromną popularność, m.in. swoich tekstów, które krążą w sieci. Udział w „Warsaw Shore” traktuje jako świetną przygodę, liczy na trzeci sezon. Swoje dalsze plany wiąże z show-biznesem – chciałby nagrać płytę lub poprowadzić własny program. Obecnie szkoli się na didżeja.
– To, czy jestem teraz największą gwiazdą, czy jest nią ktoś inny, trudno jest mi ocenić. Traktuje „Ekipę” po prostu jako wakacje, korzystam, bawię się, wygłupiam, nie myślę o niczym innym. Trzeba przyznać, że moje teksty są popularne w internecie, codziennie dostaję memy z nimi. Na przykład „Byłem na nią napalony jak komornik na szafę”, „Nie bawię się jej uczuciami, bawię się jej cipką” i tak dalej. Nie wiem, skąd to się wzięło, po prostu pełny spontan – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Paweł Cattaneo, uczestnik programu „Warsaw Shore”.
Cattaneo traktuje swój udział w programie jako dobrą zabawę, dlatego ma nadzieję, że MTV zdecyduje się na trzeci sezon, a on pozostanie w jego obsadzie. Poza tym chłopak swoją dalszą przyszłość również wiąże z show-biznesem. Obecnie bierze lekcje didżejki z nadzieją, że kiedyś uda mu się nagrać własną płytę. Inny pomysł na przyszłość to poprowadzenie własnego show.
– Chciałbym dalej być w „Ekipie”. To jest przygoda życia, której nigdy nie zapomnę i o której będę mógł mówić całe życie. Kiedyś sobie napiszę nawet na grobie: „Żyłem, jak chciałem”. Trzeci sezon zależy od oglądalności. Jest wysoka, ale nie wiadomo, jak się wszystko ułoży. Natomiast dużo się zmieniło u mnie. Zająłem się didżejką. Mam swojego nauczyciela i myślę, że może kiedyś jakaś płyta wyjdzie albo dostanę własny program w MTV. Naczelny szpachlarz i porady jak poderwać dziewczynę, coś tego typu. Chciałbym po prostu zostać w show-biznesie – podkreśla Cattaneo.
W związku z udziałem w programie Cattaneo był zmuszony wziąć urlop dziekański na studiach, które wraz ze stażami w telewizji miały go przygotować do zawodu dziennikarza. Jednak nie chce zarzucić nauki w ogóle, ponieważ szkoda mu czasu poświęconego na studia i ciekawego tematu licencjatu.
– Zawiesiłem studia, mam dziekankę. Po prostu nie wyrobiłem czasowo. Zlecenia, do tego studia, sesja i tak dalej. Zawiesiłem to wszystko. Pisałem fajny licencjat „Codzienne życie prostytutek w XX wieku” i miałem już napisane 20 stron, jeszcze troszeczkę mi zostało, ale na pewno do tego wrócę. Tym bardziej że jestem na trzecim roku i chciałbym to skończyć – mówi Cattaneo.
„Warsaw Shore – Ekipa z Warszawy” to program emitowany przez stację MTV Polska, który zapewnił jej najwyższe wyniki oglądalności od początku istnienia. Sukces pierwszej edycji sprawił, że zdecydowano się na emisję drugiej, która ma wprawdzie mniejszą widownię, jednak wciąż na tyle dużą, że zapewnia stacji miejsce lidera wśród kanałów młodzieżowych. Reality-show oparty jest na amerykańskim formacie „Jersey Shore” i przedstawia grupę młodych osób mieszkających w wynajętej willi, która chętnie imprezuje.
Czytaj także
- 2024-09-30: Warszawa przyspiesza proces termomodernizacji budynków. Stolicę czekają wielomiliardowe wydatki
- 2024-10-01: Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-19: Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
- 2024-09-30: Daria Ładocha: Część uczestników już dużo wcześniej chciała wziąć udział w „Azja Express”. To powoduje, że pojawia się determinacja i motywacja
- 2024-10-04: Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
- 2024-09-04: Katarzyna Cichopek: Jestem bardzo empatyczną osobą i chłonę emocje innych jak gąbka. Bardzo przeżywam historie bohaterów mojego programu
- 2024-09-02: Firmy produkcyjne w Polsce przechodzą zieloną transformację. Działania te są kluczowe dla ograniczenia śladu środowiskowego i rozwoju biznesu
- 2024-08-22: Agnieszka Hyży: Maciek Dowbor i Piotr Gąsowski w pierwotnej wersji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stworzyli wyrazisty i ciekawy duet. Będzie ciężko z tym rywalizować
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
Choć medycyna estetyczna jest branżą bardzo atrakcyjną i perspektywiczną, to jednak taka ścieżka kariery nie była dla Miss Polski 2024 idealnym rozwiązaniem. Nie zdecydowała się rozwijać w tym właśnie kierunku, ale śledzi rozwój tej dziedziny. Maja Klajda nie krytykuje, ani też nie chwali tych, którzy decydują się na poszczególne zabiegi. Jej zdaniem, to indywidualna sprawa, zachęca jednak do podejmowania mądrych decyzji.
Konsument
Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.
Ochrona środowiska
Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.