Newsy

Pomarańczowe usta najważniejszym trendem w wiosennym makijażu

2014-03-31  |  06:30

Oranże na ustach, złoto i beże na powiekach oraz piękna, zdrowa cera – to najważniejsze trendy w makijażu na wiosnę i lato 2014. W delikatnym make-upie twarzy wyróżniać ma się jeden mocny akcent – mocny kolor na ustach lub wyraźnie podkreślone oczy. Królować będzie kolor pomarańczowy.

Makijaże modelek na pokazach największych projektantów mody wskazują wyraźny kierunek – minimalizm, ale z jednym mocnym akcentem. Fankom mocnego makijażu oka spodobają się intensywne kreski w kolorze indygo u Marca Jacobsa. Natomiast panie, które wolą podkreślać usta, powinny zaopatrzyć się w najmodniejszą w tym sezonie oranżową pomadkę, dzięki której uzyskają wygląd jak z pokazu Donny Karan lub Galliano.

W trendach na rok 2014 znajdą coś dla siebie i fanki mocnego oka, i osoby, które lubią mocno podkreślać usta, ale także osoby, które lubią bardzo delikatny makijaż – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Galińska, makijażystka z sieci sklepów Sephora.

Najważniejszym trendem tego sezonu będzie pomarańczowa, matowa pomadka. Trzeba jednak pamiętać, że oranż to trudny kolor do stosowania w szmince, ponieważ często podkreśla niedoskonałości kolorystyczne zębów.

Pamiętamy, że odcień pomarańczowy niekorzystnie wygląda przy żółtych zębach. Poza tą kwestią, absolutnie każdy może spróbować oranżu na ustach – tłumaczy Anna Galińska.

Intensywny i niecodzienny kolor pomadki należy zrównoważyć spokojnym i delikatnym makijażem twarzy i oczu. Zadbana cera, muśnięta bronzerem oraz delikatne przydymione oko w odcieniach złota i beżu to idealne tło dla pomarańczowych ust.

Te panie, których nie przekonują oranżowe pomadki lub nie czują się dobrze w takich kolorach, mogą postawić na wiosenną klasykę. Pastelowe cienie oraz makijaż typu „no make-up” są ponadczasowe i nigdy nie wychodzą z mody.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.