Newsy

Bez odpowiednio dobranego biustonosza sportowego piersi podczas ćwiczeń mogą ulec zniekształceniu

2014-01-22  |  06:30
Podczas intensywnych ćwiczeń sportowych piersi kobiety narażone są na silne wstrząsy. W związku z tym, że utrzymuje je tylko skóra oraz więzadła Coopera, bez specjalistycznej i dobrze dobranej bielizny mogą szybko się zniekształcić, a także powodować bóle głowy, pleców czy kręgosłupa. W Polsce ok. 90 proc. kobiet nosi źle dopasowaną bieliznę.

Zimą kobiety zaczynają intensywnie uprawiać sport, aby na wiosnę pochwalić się szczupłą sylwetką. Najczęściej uprawiają jogging, chodzą na fitness czy popularną ostatnio zumbę. Nie zdają sobie jednak sprawy, że podczas ćwiczeń ich biust narażony jest na różnego rodzaju wstrząsy, które mogą doprowadzić do zniekształceń piersi, a także bólów głowy, pleców czy kręgosłupa. Zapobiec temu może odpowiednio dopasowany biustonosz sportowy.

Zdaniem Izabeli Dudy, brafitterki z firmy Panache Sport, są cztery aspekty, na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie tego rodzaju bielizny.

–  Pierwszym i najważniejszym elementem jest pas biustonosza. Musi być idealnie dopasowany. Nie może unosić się ku górze, ani być za ciasny. Dodatkowo tył biustonosza powinien być wypoziomowany na linii fiszbin, które znajdują się z przodu – mówi agencji Newseria Lifestyle Izabela Duda.

Istotnym elementem są miseczki, które powinny być idealnie dopasowane do biustu.

Musimy sprawdzić, czy cała pierś mieści się w miseczce bez kreowania efektów wybrzuszeń ponad górną krawędź miseczki lub pod pachą – wyjaśnia brafitterka.

Trzeba zwrócić uwagę także na dobrze dobraną fiszbinę.

Fiszbina powinna okalać całą pierś, bez zachodzenia na nią, bez wbijania się w nią ani w centralnej części biustonosza, ani pod pachą –  mówi Izabela Duda i dodaje, że biustonosze sportowe rzadko mają fiszbiny, ale zdarzają się takie staniki, w których są one zatopione w silikonie.

Bardzo ważne w doborze idealnego biustonosza sportowego są też ramiączka. Nie mogą być one zbyt krótkie ani zbyt długie.

Muszą być właściwie wyregulowane, aby dać optymalny poziom podtrzymania bez wbijania się w ramiona – tłumaczy  Izabela Duda. – Testem na sprawdzenie, czy mamy dobrze wyregulowane ramiączka, jest podniesienie ramiączka, które powinno się w teście podnieść na wysokość maksymalnie dwóch centymetrów.

Naukowcy udowodnili, że odpowiednia bielizna podczas ćwiczeń redukuje wstrząsy piersi nawet o 83 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.