Newsy

Co czwarty uczeń gimnazjum nie uczestniczy w lekcjach WF-u. Brak ruchu przyczynia się do rozwoju otyłości i wad postawy

2016-09-14  |  06:00

Uczniowie unikają lekcji WF-u, a rodzice i lekarze na potęgę wypisują im zwolnienia lekarskie, w rzeczywistości działając na ich niekorzyść. Liczne badania potwierdzają, że zbyt mała aktywność fizyczna jest najczęstszym powodem otyłości oraz wad postawy wśród dzieci i młodzieży. Fizjoterapeuci apelują: ruch jest niezbędny do prawidłowego rozwoju młodego organizmu, a w dobie smartfonów, tabletów i konsoli zajęcia wychowania fizycznego często są jedyną okazją do ćwiczeń, dlatego nie powinno się ich unikać.

Regularne i aktywne uczestnictwo w zajęciach WF-u może być doskonałym początkiem przygody ze sportem oraz zdrowym stylem życia. Zdaniem trenerów jednak nie dość, że lekcji wychowania fizycznego w szkolnym programie jest zbyt mało, to jeszcze uczniowie często z nich rezygnują.

W szkole jest za mało godzin zajęć wychowania fizycznego, a poza tym niektóre placówki nie są dostosowane do tego, żeby takie zajęcia prowadzić w należyty sposób. Często zajęcia wyglądają tak, że dzieci dostają piłkę i po prostu grają w siatkówkę, koszykówkę lub w piłkę nożną – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marcin Ciosek, fizjoterapeuta Enel Sport.

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że ponad 17 proc. uczniów w szkołach podstawowych, 24 proc. w gimnazjach oraz prawie 38 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych nie uczestniczy w zajęciach wychowania fizycznego.

Zdecydowanie obserwuje się wzrost liczby uczniów na tzw. zwolnieniu lekarskim z WF-u. Z jednej strony wynika to z lenistwa, z drugiej strony, jak to czasem rodzice mówią: nie biegaj, bo się spocisz. Sami rodzice predysponują dziecko do lenistwa fizycznego. Nauczone jest z domu, żeby się nie przemęczało, bo ma się uczyć, siedzieć nad książkami, a nie aktywnie się ruszać – tłumaczy Marcin Ciosek.

W tej kwestii rodzice powinni więc zdecydowanie zmienić sposób myślenia i jak najbardziej zachęcać dzieci do regularnej aktywności fizycznej. Wzmacnia ona odporność, uczy determinacji i poprawia koncentrację.

– Rodzice od małego powinni te dzieci jakoś zachęcać do spędzania wolnego czasu w sposób aktywny, czyli zabierać na przejażdżki rowerowe w weekendy, zapisać na basen. Pływanie to najlepsza forma aktywności fizycznej w okresie rozwojowym od 6 roku życia, ponieważ w wodzie podczas pływania pracują wszystkie mięśnie, bardzo mocno uaktywnione są wszystkie układy naszego organizmu, czyli układ mięśniowo-szkieletowy, układ krążeniowo-oddechowy – mówi Marcin Ciosek.

Brak aktywności fizycznej w życiu dziecka wiąże się z wieloma negatywnymi konsekwencjami, takimi jak wady postawy, dolegliwości związane ze stawami, a także trudności z nawiązywaniem kontaktów interpersonalnych czy samodyscypliną. Ruch zarówno na świeżym powietrzu, jak i na sali ćwiczeń uaktywnia te wszystkie procesy, które powodują prawidłowy rozwój dziecka.

– Od 12–13 roku życia następuje skok pokwitaniowy i wtedy dochodzi do dosyć dużych zaburzeń w naszym organizmie, jeśli chodzi o różne układy. Dzieci stają się niechętne do aktywnego spędzania wolnego czasu, więc w tym okresie trzeba je mocno zachęcać do uprawiania sportu, bo wtedy najczęściej powstają wady postawy takie jak na przykład skolioza – wyjaśnia Marcin Ciosek.

Trenerzy podkreślają, że sport odgrywa bardzo ważną rolę w rozwoju młodego człowieka. Zachęcanie dziecka od najwcześniejszych lat do uczestnictwa w zajęciach WF-u przełoży się w przeszłości nie tylko na jego zainteresowania, lecz przede wszystkim na kondycję.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.