Mówi: | Kasia Moś |
Funkcja: | wokalistka |
Kasia Moś: Nie interesuję się bardzo piłką nożną. Sportowcy uprawiający inne dyscypliny mają trudniej
Wokalistka zwraca uwagę na dysproporcje w zarobkach i możliwościach treningowych polskich piłkarzy i sportowców uprawiających inne, mniej popularne dyscypliny. To jedna z przyczyn, dla której nie jest się w stanie głębiej zainteresować piłką nożną. Gwiazda zapewnia jednak, że podczas rozpoczynającego się w tym tygodniu mundialu będzie kibicować polskiej reprezentacji.
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018 rozpoczną się 14 czerwca na moskiewskim Stadionie Łużniki. Reprezentacja Polski, pod wodzą selekcjonera Adama Nawałki, swój pierwszy mecz rozegra 19 czerwca – zmierzy się wówczas z kadrą narodową Senegalu. W kolejnych spotkaniach grupy H biało-czerwoni spotkają się z reprezentacją Kolumbii i Japonii. Kasia Moś twierdzi, że choć piłka nożna nie należy do jej ulubionych dziedzin sportu, będzie kibicować polskim piłkarzom.
– Wiadomo, że zawsze człowiek sercem wspiera, ale nie jestem bacznym obserwatorem, aż tak bardzo piłką nożną się nie interesuję – mówi wokalistka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Piłka nożna od lat stanowi najpopularniejszy sport w Polsce, a transmisje meczów gromadzą rekordową widownię – nawet spotkania towarzyskie ogląda kilka milionów widzów. W przeciwieństwie do większości Polaków Kasia Moś nie jest zbyt mocno zaangażowana w ten sport. Wynika to m.in. z dysproporcji w możliwościach treningowych oraz zarobkach piłkarzy i przedstawicieli innych dziedzin sportu.
– Zawsze jest mi żal sportowców z innych dyscyplin, że im zdecydowanie trudniej pozyskuje się środki na swoje działania, często muszą pracować w trzech różnych miejscach, a mają bardzo duże sukcesy – mówi gwiazda.
Czytaj także
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-05-31: Martyna Wojciechowska: Mamy tematy do „Kobiety na krańcu świata” na kolejnych 15 sezonów. Część bohaterek nie wie o moim istnieniu, ale ja je od dawna obserwuję
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-02-02: Możliwość kupienia alkoholu podczas meczów może zwiększać ryzyko agresywnych zachowań kibiców. Skala takich przypadków okazuje się jednak marginalna
- 2023-09-05: Martyna Wojciechowska: Ze względu na drastyczność materiałów wielu rzeczy nie możemy wyemitować w telewizji w niedzielne przedpołudnie. Dalszy ciąg historii z Nigerii opowiemy więc w filmie dokumentalnym
- 2023-09-06: Na silnej wierze w przesądy w Nigerii cierpią przede wszystkim dzieci. Duńska wolontariuszka od 10 lat ratuje je przed śmiercią i torturami
- 2023-07-10: Michał Szczygieł: Lubię grać w piłkę nożną i kiedyś miałem w planach pójść w tym kierunku. Po drodze okazało się jednak, że ładnie śpiewam
- 2023-03-10: Kobieca piłka nożna wreszcie ruszyła z miejsca. Komercyjna wartość tej dyscypliny ma wzrosnąć kilkukrotnie w ciągu tej dekady
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.