Mówi: | Maciej Tabiszewski |
Funkcja: | specjalista ortopeda, lekarz Legii Warszawa |
Firma: | zastępca kierownika medycznego Enel-Sport |
Podczas przygotowań do meczów Euro z każdym piłkarzem pracuje kilkanaście osób. Istotną rolę odgrywają sztaby medyczne
Przygotowania do takich turniejów jak Euro czy mistrzostwa świata mają zupełnie inną formułę niż treningi przed rozgrywkami klubowymi. Chodzi przede wszystkim o wypracowanie jak najlepszej taktyki i zwiększenie wydajności piłkarzy. Ale poza pracą nad formą konieczna jest również porcja odpoczynku, regeneracji i odpowiednia dieta. Nad kadrą czuwa sztab specjalistów – trenerów, lekarzy, masażystów i dietetyków.
– Przygotowania do takich mistrzostw bazują na oddzielnym schemacie. Za to są odpowiedzialne sztaby szkoleniowe i sztaby techniczne takich reprezentacji. Sztaby medyczne wspierają ich zarówno w zakresie wiedzy, jak i kontroli poziomu zmęczenia ich organizmu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maciej Tabiszewski, specjalista ortopeda, lekarz Legii Warszawa oraz zastępca kierownika medycznego Kliniki Enel-Sport.
Przygotowanie do dużego turnieju trwa kilka tygodni. Przed Euro polska reprezentacja przebywała najpierw na zgrupowaniu w Juracie, a później w Arłamowie. Plan przygotowań opracowany przez trenera Adama Nawałkę zakładał dużą indywidualizację pracy opartą na testach i obserwacjach. Na początku zgrupowania zawodnicy przeszli badania krwi, które pozwoliły określić poziom zmęczenia ich organizmów. Następnie, w zależności od wyników, sztab szkoleniowy dobierał im odpowiednie obciążenia.
– Na początku jest trochę luzu, odpoczynku po zakończonym sezonie, a dopiero później wchodzi się w taki okres, kiedy przygotowuje się do konkretnego turnieju. Trzeba też pamiętać o tym, że są to trochę inne przygotowania niż w klubie, gdzie w perspektywie jest kilka miesięcy grania. Natomiast jeżeli chodzi o turniej, to tak naprawdę jest to maksymalnie 7 czy 8 meczów. Te przygotowania są dostosowane do konkretnych potrzeb danej reprezentacji – tłumaczy Maciej Tabiszewski.
W tym czasie każdy piłkarz jest pod specjalistyczną opieką kilkunastu osób: trenerów, lekarzy, fizjoterapeutów, dietetyków i psychologów.
– Cały jego harmonogram dnia jest dopracowany w najdrobniejszym szczególe. Wiadomo, o której wstaje, o której ma jedzenie, jest to dopasowane do treningu, do odpoczynku, do regeneracji. Wszystkie te terminy są przygotowane przez sztab szkoleniowy i taki piłkarz nie musi się nad niczym zastanawiać. Wszystko jest naprawdę pod wielką kontrolą i zawodnicy mają się skupić tylko na grze i na odpowiednim odpoczynku – podkreśla Maciej Tabiszewski.
Organizm piłkarzy musi być przede wszystkim bardzo dobrze przygotowany pod kątem wytrzymałości i wydajności. Dużo czasu zajmuje też praca nad techniką stałych fragmentów gry i strategią poszczególnych rywali. Sztab szkoleniowy bierze również pod uwagę wszystkie aspekty i okoliczności, w których przyjdzie rozgrywać mecze.
– Większość tych imprez odbywa się latem, natomiast niedługo w Katarze planują odbycie takich mistrzostw zimą. Natomiast trzeba zwrócić uwagę zarówno na temperaturę, jak i wilgotność czy wysokość, na jakiej odbywają się mecze i odpowiednio do tego przygotowywać zarówno zawodników, jak i później protokoły ich regeneracji, odpoczynku czy odpowiedniego treningu – dodaje Maciej Tabiszewski.
Czytaj także
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-09-19: Wejście Ukrainy do UE może zająć jeszcze długie lata. Miałoby ono duży wpływ na polskie rolnictwo i rynek pracy
- 2024-08-13: Natalia Nykiel: Ostatnio dużo się rozciągam, biegam i zrezygnowałam z alkoholu. Chcę być w jak najlepszej formie przed treningami do „Tańca z gwiazdami”
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-08-21: Rafał Zawierucha: Bardzo się ekscytuję udziałem w „Tańcu z gwiazdami” i już nie mogę się doczekać odcinków na żywo. Lubię tańce klasyczne, ale nieco obawiam się szybkich
- 2024-08-08: Wysoka jakość snu w weekend pozytywnie wpływa na pracowników przez kolejny tydzień. Odsypianie „na zapas” utrudnia jednak powrót do obowiązków
- 2024-07-23: Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje
- 2024-08-12: Ginekolodzy biją na alarm: przyszły tata to nie tylko dawca nasienia. Mężczyźni nadal zbyt rzadko uczestniczą w przygotowaniach do ciąży
- 2024-05-09: Joanna Jędrzejczyk: Chciałabym przejechać Rajd Dakar. Po zakończeniu kariery sportowej szukam czegoś, co da mi adrenalinę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.