Mówi: | Rafał Sonik |
Funkcja: | kierowca rajdowy, zwycięzca rajdu Dakar |
Rafał Sonik: Wydłużyłem sobie sportowy wiek emerytalny. Chciałbym miejsca na podium w klasyfikacji wszech czasów we wszystkich dyscyplinach motosportu
Kierowca rajdowy tłumaczy, że choć rok 2020 zaczął się dla niego bardzo dobrze i udało mu się zakończyć rywalizację w Rajdzie Dakar na podium, to jednak pandemia pokrzyżowała kolejne plany. Nie ukrywa jednak, że ma apetyt na więcej, ale jeszcze nie wie, czy uda mu się ponownie wystartować w ciągu najbliższych miesięcy. Czas przestoju wykorzystuje aktywnie i przyznaje, że ta sytuacja, podobnie jak wyścigi samochodowe, uczy pokory i cierpliwości.
Rafał Sonik nie kryje zadowolenia ze swojego występu w tegorocznym Rajdzie Dakar. Powody do satysfakcji ma tym większe, że do rywalizacji na tym polu wrócił po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją.
– Moim wyzwaniem na 2020 rok był oczywiście Dakar, co udało się zrobić z bardzo dobrym rezultatem, bo przejechałem w nim trzeci, wygrałem Super Stage o sekundę ze wszystkimi, więc styczeń był świetny. Podobnie zapowiadało się we wszystkich innych obszarach, później COVID to przekreślił. Najpierw pierwsze rajdy, później w zasadzie cały sezon. Zatem moja walka o 10. i 11. Puchar Świata w tym roku się po prostu nie odbywa, ale co się odwlecze, to nie uciecze – mówi agencji Newseria Rafał Sonik, kierowca rajdowy, zwycięzca Rajdu Dakar.
Zapewnia o swojej dobrej formie i kompleksowym przygotowaniu do kolejnych startów. Musi jednak poczekać na zielone światło.
– Trenuję, jestem w tzw. sztosie i jestem gotów startować jeszcze w tym roku, jeżeli okoliczności na to pozwolą. A jeżeli okaże się, że w tym roku nie będzie to możliwe, to w przyszłym. Jestem dakarowcem, nie sprinterem, tylko długodystansowcem. Dakar uczy cierpliwości i pokory, więc zakładam, że życie dostarczy mi jeszcze szans do tego, co jest moim długofalowym celem w sporcie – mówi.
Rafał Sonik stanął na podium Rajdu Dakar już po raz piąty: w 2015 roku triumfował w imprezie, w 2014 był drugi, a w 2013 i 2009 trzeci. Ma na swoim koncie również Puchary Świata FIM w rajdach terenowych, a listę jego osiągnięć uzupełnia sześć tytułów mistrza Polski w enduro i motocrossie quadów. Rajdowiec podkreśla, że nie zamierza jeszcze kończyć kariery.
– Od wielu, wielu lat moim życiowym wyzwaniem jest to, żeby uzyskać miejsce na pudle, czyli na podium, w klasyfikacji wszech czasów we wszystkich dyscyplinach motosportu. Do tego brakuje mi jeszcze czterech–pięciu medali, to i tak oznacza kilka dobrych lat ścigania, więc wydłużyłem sobie po prostu sportowy wiek emerytalny i pojedziemy dalej – dodaje Rafał Sonik.
Czytaj także
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-08-21: Rafał Zawierucha: Bardzo się ekscytuję udziałem w „Tańcu z gwiazdami” i już nie mogę się doczekać odcinków na żywo. Lubię tańce klasyczne, ale nieco obawiam się szybkich
- 2024-09-06: Rafał Zawierucha: Kocham remonty i nadzorowanie wszystkiego. Wspaniale sprawdzam się w dyrygowaniu i rozdzielaniu obowiązków
- 2024-06-11: Pola elektromagnetyczne nie stwarzają ryzyka dla ludzi. Poziomy promieniowania są znacznie poniżej limitów
- 2024-07-02: Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama
- 2024-05-20: Rafał Zawierucha: Remontuję teraz nowe, wreszcie duże mieszkanie. Do tego trzeba mieć anielską cierpliwość
- 2024-07-31: Rafał Zawierucha: Trzeba być do zawodu aktora w jakimś stopniu powołanym. Nie można jednak mówić ludziom, jak mają żyć, na kogo głosować i co jeść
- 2024-05-10: Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
- 2024-05-02: Rafał Zawierucha: Dostrzegam upadek zawodu dziennikarza. Dzisiaj dziennikarstwo opiera się na tym, żeby się dobrze klikało
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.