Mówi: | Joanna Sarapata |
Funkcja: | malarka |
Joanna Sarapata: Polacy mają małą świadomość sztuki, dlatego brakuje prawdziwych mecenasów
W Polsce brakuje mecenasów sztuki – uważa słynna malarka Joanna Sarapata. Jej zdaniem, ludzie, którzy określają się tym mianem, mają jeszcze zbyt małe doświadczenie w tej kwestii. Sama świadomość sztuki, też jest niewielka. A przecież ci, którzy chcą na niej zarobić, muszą wybierać takich artystów, którzy mają potencjał na karierę międzynarodową. Niestety, bardzo trudno jest przewidzieć, który twórca będzie ceniony i zdobędzie uznanie na świecie.
Zdaniem Joanny Sarapaty, oferta warszawskich galerii jest zbyt uboga dla kolekcjonerów i pasjonatów malarstwa. Prawdziwa uczta artystyczna, zaczyna się dla nich dopiero po wejściu do prestiżowych muzeów w światowych centrach kultury. Tylko w takich miejscach można się nauczyć prawdziwej miłości do sztuki.
– W Londynie czy w Paryżu sztuka jest wszechobecna, więc gdzie by się nie poszło to człowiek jest zarażony chęcią oglądania jej. I ci młodzi ludzie już wniosą nową świadomość sztuki. Oni będą kupować. Nie znaczy, że będą mecenasami sztuki, bo to jest zawód, którego się uczy latami – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Joanna Sarapata.
Zaledwie garstka Polaków jeździ po świecie, by odwiedzać najlepsze galerie i inwestować w sztukę.
– Ludzie chcą mieć piękne mieszkania, piękne apartamenty, chcą ładnie żyć. Wiedzą, że sztuka jest czymś, że to jest pewna wysokość, jakiś pułap. Mieć sztukę w domu, to już coś znaczy – uważa malarka.
W Polsce nie ma jednoznacznego autorytetu, który promowałby artystów. We Francji czy w Niemczech, znany i ceniony malarz, obejmując protektoratem jakiegoś młodszego kolegę, wystawia mu pewnego rodzaju świadectwo, a nabywcy dzieła gwarancję, że inwestując w niego na pewno nie straci.
Czytaj także
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-07-22: Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
- 2024-06-07: Joanna Przetakiewicz: Jestem za otwarciem sklepów w niedzielę. To duże ułatwienie dla pracujących matek
- 2024-08-08: Joanna Przetakiewicz: Klienci nie odchodzą od fast fashion i co roku rynek wielkich sieciówek bardzo rośnie. Niestety cierpi na tym nasza planeta
- 2024-05-13: Artur Barciś: Odkąd mieszkam na wsi, znam dużo więcej sąsiadów, niż kiedy mieszkałem w bloku. W miastach poznawanie ludzi nie bardzo nas interesuje
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
- 2024-05-07: Paweł Małaszyński: Pierwszy raz gram w spektaklu ewidentnie przeznaczonym dla dorosłych. Ale w teatrze właściwie nie ma tematów tabu
- 2024-04-17: Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami
- 2024-04-25: Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Żywienie
Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
Uczestnicy „Azja Express” przyznają, że jeśli chodzi o kulinarną stronę wyprawy, to mają różne doznania i spostrzeżenia. Jedne smaki przypadły im do gustu, inne – w ogóle, a czasami nawet nie było kiedy się zatrzymać i zjeść coś konkretnego. Jan Błachowicz docenia, że mieszkańcy tamtych terenów dzielili się z nimi jedzeniem i częstowali ich, czym tylko mogli, bo za jednego dolara, podobnie jak w Polsce, można tam kupić jedynie drożdżówkę.
Konsument
Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
Już 97 proc. Polaków deklaruje, że segreguje odpady – wynika z badania SW Research na zlecenie Fundacji ProKarton. To o 5 pkt proc. więcej niż w 2023 roku. Rośnie również świadomość dotycząca recyklingu kartonów do płynnej żywności, a 58 proc. osób deklaruje, że prawidłowo wyrzuca je do żółtego pojemnika. Wciąż jednak pojawiają się wątpliwości co do tego, jak segregować poszczególne odpady do konkretnych pojemników. – Frakcje z poszczególnych pojemników są niekiedy zanieczyszczone innymi odpadami, co utrudnia proces sortowania i obniża jakość surowca do recyklingu – ocenia Łukasz Sosnowski, prezes Fundacji ProKarton.
Konsument
Polacy na bakier z higieną cyfrową. To przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne, szczególnie młodych
Smartfony, monitory komputera, telewizory podłączone do sieci lub konsoli do gier mogą negatywnie wpływać na zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne – twierdzą lekarze. Dodatkowo nadużywanie elektronicznych gadżetów może niekorzystnie wpływać na nawyki żywieniowe. Między innymi z tego powodu coraz więcej mówi się o potrzebie higieny cyfrowej. Jej brak może prowadzić do poważnych konsekwencji.