Mówi: | Cezary Tomaszewski |
Funkcja: | reżyser |
Teatr Studio rozpoczyna nowy sezon teatralny już w sierpniu. Jutrzejsza premiera „Powrót Tamary” podsumowuje 30 lat demokracji w Polsce
Pomimo przerwania realizowanych w ubiegłym sezonie projektów Teatr Studio na czas pandemii nie zawiesił swojej działalności, a jedynie zmienił jej formę. Utrzymywał stały kontakt z widzami poprzez udostępnianie im rejestracji spektakli, tworzenie projektów edukacyjnych czy organizację koncertów online. 15 sierpnia instytucja rozpoczyna nowy sezon i zaprasza widzów. Obecnie trwają próby między innymi do spektaklu w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego zatytułowanej „Powrót Tamary”. Reżyser zaznacza, że przedstawienie podsumowuje 30 lat demokracji w Polsce, a także porusza temat kondycji relacji międzyludzkich.
Teatr Studio chce utrzymać terminy wydarzeń ustalone z artystami i zapewnić im wsparcie podczas kryzysu ekonomicznego. W trudnym czasie pragnie również nawiązać z widzami więź oraz zaproponować im merytoryczną i ciekawą rozrywkę. Propozycją instytucji otwierającą nowy sezon jest premiera wyjątkowego spektaklu „Powrót Tamary”.
– Spektakl, jak sugeruje tytuł, jest powrotem do jednego z najsłynniejszych przedstawień w historii polskiego teatru. Miało ono miejsce w Teatrze Studio w 1990 roku i było propozycją zwiastującą nowy ustrój w Polsce, po przełomie w 1989 roku. Można nazwać to wydarzenie pierwszym wielkim eventem teatralnym nowej Polski. Ludzie, którzy brali w nim udział, do tej pory wspominają przedsięwzięcie – mówi w rozmowie a Agencją Newseria Lifestyle Cezary Tomaszewski.
Reżyser przyznaje, że nie miał szansy wziąć w nim udziału, ponieważ miał wówczas 14 lat. Bilety były niesamowicie drogie i bardzo trudno dostępne. W konsekwencji nie każdy mógł sobie na nie pozwolić. Premierowe przedstawienie „Powrót Tamary” opowiada historię, którą można interpretować na wiele różnych sposobów.
– Spektakl „Powrót Tamary” nie tematyzuje pandemii. Materiał jest bardzo ciekawy nie tylko z powodu legendy, ale też problematyki. Przedstawienie jest rodzajem fantazji. Zadaje pytanie o to, co właściwie wydarzyło się z nami przez ostatnie 30 lat. Historia Gabriele’a d'Annunzio i jego spotkania z Tamarą bardzo dużo oferuje również w kwestii ostatnich miesięcy. Spektakl działa na wielu poziomach – tłumaczy.
Zdaniem reżyseria naruszenie dotychczasowego kalendarza i rozpoczęcie sezonu w sierpniu może być interesujące. Letni okres wiąże się ze sprzyjającymi warunkami pogodowymi, dzięki którym przyjemniej się pracuje. Ponadto spragnieni pracy artyści nie mogą doczekać się ponownego kontaktu z widzami. Perspektywa premiery motywuje ich do działania i napawa entuzjazmem.
– Pandemia wytrąciła nas wszystkich z oczywistości. Premiera w sierpniu jest nawet bardziej radosna i zaskakującą. Kończymy pracę latem, w cudownych okolicznościach pogodowych, i jesteśmy szczęśliwi, że możemy to robić. Zamknięcie teatrów było ogromnym ciosem dla ludzi pracujących w instytucjach oraz dla widzów – zaznacza.
Cezary Tomaszewski zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie sytuacja na świecie jest nieprzewidywalna. Tłumaczy, że trudno jest mówić o planach na przyszłość, ponieważ realia zmieniają się nagle i niespodziewanie. Reżyser jest jednak dobrej myśli i ma nadzieję, że jesienią będzie mógł pracować jeszcze intensywniej. Dodaje, że próby do „Powrotu Tamary” odbywają się w bezpiecznych warunkach.
– Trzymamy się przepisów BHP. Zachowujemy bezpieczny dystans. Zrezygnowaliśmy ze scen, które wydawały nam się niebezpieczne. W trakcie pracy nad spektaklem nie było żadnych komplikacji zdrowotnych. Udaje nam się pracować – tłumaczy.
Czytaj także
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-10-04: Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-09-24: Lotniska regionalne z dużym wzrostem czarterów. Stały się motorem napędowym ruchu pasażerskiego
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
W lipcu uczestnicy programu „Azja Express” ogłosili w mediach społecznościowych swoje zaręczyny. Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak planują teraz ślub, ale jak podkreślają, nie brakuje sytuacji, w których wręcz zderzają się ze ścianą. Zależy im bowiem na odpowiednim uregulowaniu kwestii prawnych związanych z zawarciem małżeństwa, dziedziczeniem wspólnego majątku i uzyskiwaniu informacji o stanie zdrowia partnera. Mężczyźni zaznaczają, że ich historia jest nie tylko romantyczną opowieścią o miłości, ale także odzwierciedleniem wyzwań, z jakimi zmagają się osoby homoseksualne w Polsce.
Media
Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
Kultowy program „Must Be the Music” powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Jedyną osobą, która pozostała ze starego składu tego popularnego show, jest Maciej Rock. Prezenter cieszy się, że ten wartościowy projekt został reaktywowany, bo debiutowało w nim wiele gwiazd. Z kolei Dawid Kwiatkowski ma nadzieję, że sprawdzi się w roli jurora i nowa edycja też przyciągnie przed ekrany wielu widzów.
Teatr
Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
– Sukcesy Warszawskiej Opery Kameralnej to sukcesy całego zespołu. Każde ogniwo musi pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie – podkreśla Alicja Węgorzewska. Dyrektor WOK wyjątkowo skutecznie działa na rzecz przywracania niezwykłych dzieł barokowych na scenę i zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów. W obliczu rosnącej dominacji sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej stara się udowodnić, że klasyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale i zyskała nową jakość. Efektem pracy wielu osób są nieprzeciętne produkcje, profesjonalnie zarejestrowane i odnoszące sukcesy na międzynarodowych konkursach.