Newsy

Magdalena Schejbal: Zostałam panią bizneswoman. Poza prowadzeniem restauracji i klubu w Zakopanem planuję też spektakle teatralne

2019-04-04  |  06:22

Aktorka przyznaje, że w jej życiu zawodowym trwa teraz bardzo dobra passa. Można ją zobaczyć w kilku sztukach na scenie Teatru Ateneum w Warszawie lub spotkać w Zakopanem, gdzie prowadzi restaurację i realizuje projekty artystyczne. Aktorka podkreśla, że jest zapracowana, ale bardzo szczęśliwa.

W zespole Teatru Ateneum Magdalena Schejbal jest od 2008 roku. W tym sezonie gra m.in. w jubileuszowym spektaklu „Nad czarnym jeziorem” przygotowanym z okazji 90-lecia placówki.

– Jesteśmy w trakcie sezonu teatralnego. Bardzo państwa zapraszam do Teatru Ateneum, gdzie praktycznie gramy do końca czerwca, różnie: ciekawie, smutno, śmiesznie, wzruszająco, jest w czym wybierać. A reszta to się okaże jeszcze. Teraz mamy tzw. sezon różnych zawirowań, więc zobaczymy – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Schejbal, aktorka.

Aktorka dzieli swoje życie pomiędzy stolicę Polski a stolicę Tatr. Rok temu w zabytkowym gmachu przy Krupówkach otworzyła restaurację i klub muzyczny „Dworzec. Zakopane”.

– Mam swoje miejsce w górach i zostałam panią bizneswoman, więc mam dużo ciekawych rzeczy do roboty, bo jestem i szefem, i statkiem, i sterem, i wszystkim. Tam też skupiam się na kwestiach artystycznych, bo mamy scenę i takie miejsce, gdzie – mam nadzieję – w przyszłości będą spektakle teatralne. Już prowadzimy taką działalność koncertowo-imprezową, więc dużo się dzieje. Jest też restauracja i kawiarnia, więc trochę pracy jest. Powiedzmy szczerze, na oglądanie telewizji nie za bardzo mam czas – mówi Magdalena Schejbal.

Aktorka nie ukrywa jednak, że każda z tych działalności daje jej dużo satysfakcji i napędza do działania. Jeden pomysł niesie za sobą kolejny, a udane przedsięwzięcia są dla niej najlepszym motorem napędowym.

– Jestem z każdej strony bardzo szczęśliwa, bardzo mi to odpowiada, bo cały czas dużo się dzieje. Nie potrafię siedzieć w miejscu, więc to, że się wydarza dużo i jestem gdzieś tam poniekąd też sprawcą tych wydarzeń i sama sobie dobieram to, co się wokół mnie dzieje, daje mi dużo radości i szczęścia – mówi Magdalena Schejbal.

Lokal w sercu Tatr aktorka prowadzi wraz ze swoim partnerem życiowym – zakopiańczykiem Sławomirem Ziębą-Drzymalskim. Przed laty to miejsce również tętniło życiem. „Dworzec Tatrzański” był pierwszym domem kultury w Zakopanem. Przed wojną występowała tam m.in. Helena Modrzejewska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.