Newsy

Mikołaj Roznerski: Chcę wykonywać zawód aktora z przyjemności, a nie z konieczności. Rozwijam więc własną firmę

2016-03-15  |  06:55

Aktor nie chce ograniczać się wyłącznie do wykonywania swojego zawodu. Podjął więc decyzję o uruchomieniu własnej firmy. Ma nadzieję, że zapewni mu ona utrzymanie, tak by aktorstwem mógł się zajmować z przyjemności, a nie z konieczności. 

Mikołaj Roznerski w 2007 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną we Wrocławiu. Ma na swoim koncie role filmowe, m.in. w obrazie „Karbala” i „Karuzela”, oraz serialowe – obecnie gra w serialu „Powiedz TAK!” emitowanym w Telewizji Polsat. Twierdzi, że aktorstwo jest dla niego źródłem dużej satysfakcji, nie chce jednak ograniczać się wyłącznie do jednego rodzaju aktywności zawodowej.

Mam z tego ogromną przyjemność, ale jest jedno życie, więc nie chcę, żeby moje życie było tylko pracą. Bardzo lubię ten zawód, ale robię też inne różne rzeczy, bo wiem, jaki ten zawód jest czasem niewdzięczny – mówi Mikołaj Roznerski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktor już od pierwszych lat kariery zawodowej imał się także innych prac. Był spawaczem w Holandii, zapisał się także na kurs kaskaderski w Londynie, dzięki czemu może obecnie rezygnować z pomocy kaskadera na planie filmowym. Kaskaderką zajmuje się obecnie w większym zakresie, nie chce jednak zdradzać szczegółów projektu.

– Oprócz tego zająłem się trochę takim prywatnym przedsiębiorstwem, które jest w trakcie rozwijania, mam nadzieję, że się rozwinie i że wtedy już nie będę musiał wykonywać tego zawodu z konieczności, ale z przyjemności – mówi Mikołaj Roznerski.

Aktor jest otwarty na nowe doświadczenia i zdobywanie kolejnych umiejętności. Na potrzeby nowego serialu telewizji Polsat pt. „Powiedz TAK!” przeszedł szkolenie z zakresu dekorowania kwiatów. W formacie tym wciela się bowiem w postać Michała, właściciela kwiaciarni. Aktor twierdzi, że wcześniej jego jedyny kontakt z kwiatami polegał na kupowaniu ich i wręczaniu.

– Teraz nagle musiałem się nauczyć do roli robić bukiety, nazw kwiatów i takiego empatycznego sposobu patrzenia na kwiaty, żeby zarażać, żeby zagrać oczywiście zarażanie klientów – mówi Mikołaj Roznerski.

Aktora można obecnie oglądać także na ekranach kin. Gra jedną z głównych ról w filmie „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.