Newsy

Rafał Zawierucha: Artyści najczęściej pracują w kilku miejscach jednocześnie. To nie jest tak, że rezerwujemy trzy miesiące na film i możemy godnie żyć

2020-11-16  |  06:26

Zawód aktora wymaga dużej elastyczności. Rafał Zawierucha zaznacza, że zazwyczaj artyści biorą udział w wielu projektach jednocześnie. Obecnie większość z nich znajduje się jednak w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Martwią się o to, czy teatry i kina przetrwają ponowne zamknięcie. Aktor stara się odpierać lęk. Przyznaje, że pandemia powinna wpłynąć na postrzeganie świata i codziennych problemów.

– Wychodzę biegać, jeżdżę rowerem, zakładam maseczkę i zachowuję dystans. Jest to nowy czas dla nas wszystkich, powinniśmy się nie tyle przyzwyczaić, co wyciągnąć pewne wnioski i znaleźć nowe możliwości. Dbajmy o swoje zdrowie, bo zależy nam na tym, żeby żyć. Jeszcze bardziej zwróćmy uwagę na naszych bliskich i żyjmy każdą sekundą – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Rafał Zawierucha.         

Niedawno rząd ogłosił decyzję o ponownym zawieszeniu działalności teatrów oraz kin w Polsce. Obostrzenie pogłębi kryzys, z którym od wielu miesięcy boryka się sztuka. Media alarmują, zwracając uwagę na to, w jak trudnej sytuacji ekonomicznej są artyści, którzy nie mogą powrócić do regularnej aktywności zawodowej. Rafał Zawierucha wspiera kolegów. Tłumaczy, że specyfika zawodu aktora jest skomplikowana i wymaga mobilności.

– Wiele miejsc pracy jest obecnie zagrożonych. Artyści najczęściej pracują w kilku miejscach jednocześnie. To nie jest tak, że rezerwujemy trzy miesiące na film, mamy zabukowany termin i możemy godnie żyć, dużo zarobić. Różne rzeczy mówi się obecnie o sztuce. Artyści wypowiadają się, że sytuacja jest dramatyczna. Każdy ma prawo głosu – zaznacza.

Aktor nie narzeka, stara się pokonywać trudności, optymistycznie patrząc w przyszłość. Zaznacza, że artyści na markę osobistą pracują przez lata. Jeśli w przeszłości uważnie analizowali decyzje zawodowe, to obecnie ten wysiłek owocuje.

– Dla artystów ważne jest, żeby potrafili zadbać o swoją przyszłość. Musimy dbać o ekonomię, zabezpieczenie finansowe i o to, jak się sprzedajemy. Prowadzimy siebie jako produkt, który możemy wykorzystać w dobrych lub złych celach. Od każdego z nas zależy, co wybierzemy. Wydaje mi się, że idę w dobrą stronę, ale każdy gdzieś może popełnić błąd – tłumaczy Rafał Zawierucha.

W piątek o wsparciu dla artystów, a także instytucji kultury jak teatry czy opery  poinformowało Ministerstwo Kultury. 400 mln zł z Funduszu Wsparcia Kultury wesprzeć miało ponad 2 tys. podmiotów z branży artystycznej, które zawnioskowały o taką pomoc. Po burzy medialnej po opublikowaniu listy podmiotów i wartości dofinansowania, Ministerstwo Kultury postanowiło wstrzymać wypłatę środków.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.