Newsy

Krzysztof Gojdź: Mężczyźni po 40. roku życia coraz bardziej dbają o siebie. Chcą dorównać młodszym

2016-05-19  |  06:50

Modne ubranie to nie wszystko, zdaniem Krzysztofa Gojdźa stylowy mężczyzna powinien dbać przede wszystkim o sylwetkę i stan skóry. Lekarz uważa, że polscy mężczyźni coraz chętniej troszczą się o swój wygląd, ćwicząc na siłowni czy korzystając z zabiegów medycyny estetycznej. Dotyczy to także panów po 40. roku życia, którzy chcą dorównać młodszym pokoleniom.

Według Krzysztofa Gojdźa mężczyzna stylowy to przede wszystkim mężczyzna zadbany. Lekarz uważa, że strój ma w tym przypadku drugorzędne znaczenie – najważniejszy jest bowiem dobry stan skóry i zębów oraz wysportowana, szczupła sylwetka. Panowie nie powinni się obawiać wizyt u stomatologa czy lekarza medycyny estetycznej.

– Ważne jest nie tylko to, żeby mężczyzna dobrze się ubierał, ale żeby dobrze wyglądał, zadbał o siebie, żeby miał nawet paznokcie zrobione, w jakiś sposób też zadbał o swoje uzębienie – mówi dr n. med. Krzysztof Gojdź agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem chirurga polscy mężczyźni wciąż zbyt mało dbają o siebie. Gojdź zauważa jednak stopniowe zmiany w tym zakresie, zwłaszcza wśród młodego pokolenia. Panowie zaczynają przywiązywać większą wagę do wyglądu i dbać przynajmniej o sylwetkę. Coraz chętniej ćwiczą na siłowni, co więcej – motywują do ćwiczeń także nieco starszych mężczyzn.

– Starsi faceci, po czterdziestce, też zaczęli już dbać coraz bardziej o siebie, żeby dorównać młodziakom. Więc myślę, że to młodsze pokolenie w jakiś sposób na nas teraz wymusza dbanie o siebie i o lepszy wygląd – mówi dr n. med. Krzysztof Gojdź.

Wśród pacjentów doktora Gojdźa znajdują się także mężczyźni. Do poddawania się jego zabiegom przyznaje się m.in. model Rafał Maślak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Media

Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi

Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.

Problemy społeczne

Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.