Mówi: | dr n. med. Krzysztof Gojdź |
Funkcja: | lekarz medycyny estetycznej, chirurg |
Krzysztof Gojdź: w spa odpoczywam i myślę, co chcę w swoim życiu dalej robić
Lekarz chętnie korzysta z zabiegów relaksacyjnych w spa. Poddaje im się głównie podczas zawodowych podróży do Tajlandii. Gospodarz „Niezwykłych przypadków medycznych” twierdzi, że jest to dla niego okazja do skupienia się na swoich myślach i emocjach oraz planowania swojej przyszłości.
Krzysztof Gojdź namawia wszystkich Polaków do korzystania z relaksujących zabiegów znanych z gabinetów spa. Lekarz twierdzi, że nie trzeba w tym celu odwiedzać luksusowych ośrodków i poddawać się kosztownym zbiegom. Jego zdaniem każdy może bowiem zmienić własną łazienkę w salon spa.
– Wystarczy, że każdy poświęci 1-2 razy w tygodniu pół godziny, wejdzie do wanny, zrobi peeling twarzy, nałoży jakąś maseczkę, wyciszy się przy świeczkach, każdego myślę, że stać teraz na luksus – mówi dr Krzysztof Gojdź agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gospodarz programu „Niezwykłe przypadki medyczne” sam też chętnie korzysta z tego typu zabiegów. Najczęściej poddaje się im podczas regularnych wyjazdów do Tajlandii, gdzie szkoli chirurgów plastycznych. Wybiera wówczas małe, zaciszne, gwarantujące spokój salony spa. Jego ulubione zabiegi do masaże relaksacyjne.
– Skupiam się na tym, co jest w mojej głowie, nad swoimi myślami, na tym, co chcę w swoim życiu dalej robić – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Lekarz ma poczucie, że bardzo dużo osiągnął już na polu zawodowym. W tym roku chce trochę zwolnić tempo pracy, ma jednak w planach otwarcie kolejnych projektów.
– Będą na pewno nowe projekty medialne, już niedługo o nich będzie bardzo głośno, ale również otwarcie nowych klinik, nowych właśnie spa w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Na wiosnę chirurg planuje otwarcie kliniki w Nowym Jorku, zlokalizowanej przy słynnej 5th Avenue na Manhattanie. Nie wyklucza też, że jeszcze w tym roku otworzy ponadto klinikę w Los Angeles.
Czytaj także
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-09-20: Krzysztof Skórzyński: Spełniłem swoje marzenie i uczę młodzież w szkole. To zawód niedoceniany na bardzo wielu płaszczyznach
- 2024-08-20: Paulina Sykut-Jeżyna: „Halo tu Polsat” ma być inne od tego, co jest teraz na rynku. Mam swój pomysł na siebie w tym programie i nikim nie zamierzam się inspirować
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-07-19: Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje
- 2024-07-22: Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.