Newsy

Latem najlepiej sprawdzają się delikatne podkłady matujące

2014-07-30  |  06:45

Makijaż na lato powinien być lekki i nie może tworzyć efektu maski. Najlepiej wybierać matujące podkłady o cieplejszym odcieniu, które pozwolą uzyskać naturalny efekt delikatnej opalenizny i równomierny koloryt. Ważne, by zawierały filtry UV i chroniły przed słońcem.

Podkłady, które stosujemy latem, na pewno powinny mieć lżejszą konsystencję od tych, które stosujemy w innych porach roku – mówi  agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maria Małasiewicz, biolog-kosmetolog OCEANIC. Nie powinny obciążać skóry i powinny mieć cieplejszy odcień. Ideałem byłoby, gdyby był to preparat, który łączy w sobie właściwości zarówno nawilżające, matujące, jak i delikatnie korygujące czy maskujące.

Delikatne formuły kosmetyków pozwalają skórze oddychać, nie zatykają porów, nie tworzą efektu maski i zapewniają naturalny wygląd. Warto jednak zwrócić uwagę, czy podkłady przeznaczone na lato zawierają filtry UV, które będą chronić skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.

Nie powinniśmy poprawiać makijażu w ciągu dnia, dodając do niego kolejne warstwy. Jeżeli chodzi o odświeżenie makijażu, to wystarczą tutaj bibułki, które zbiorą nadmiar sebum – podkreśla Maria Małasiewicz.

Aby makijaż utrzymał się nawet do 12-15 godzin, można zastosować pudry lub spraye fiksujące. Dzięki nim skóra się nie świeci, a cienie nie spływają. Kosmetolodzy przestrzegają jednak, by nie nadużywać tych kosmetyków.

Nie są to preparaty do codziennego stosowania. Spraye zawierają m.in. w swoim składzie alkohol, który, niestety, przy długotrwałym i częstym stosowaniu mógłby doprowadzić do wysuszenia skóry. Pudry fiksujące nie powinny zawierać talku, ponieważ wysusza skórę, i związków glinu, ponieważ mogą mieć właściwości drażniące. Natomiast bardzo wskazana jest obecność krzemionki  – tłumaczy Maria Małasiewicz.

Letni makijaż powinien być lekki, niemal niewidoczny. Wystarczy delikatny podkład, tusz do rzęs i pomadka ochronna.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.