Mówi: | Maria Małasiewicz |
Funkcja: | biolog-kosmetolog |
Firma: | OCEANIC |
Latem najlepiej sprawdzają się delikatne podkłady matujące
Makijaż na lato powinien być lekki i nie może tworzyć efektu maski. Najlepiej wybierać matujące podkłady o cieplejszym odcieniu, które pozwolą uzyskać naturalny efekt delikatnej opalenizny i równomierny koloryt. Ważne, by zawierały filtry UV i chroniły przed słońcem.
– Podkłady, które stosujemy latem, na pewno powinny mieć lżejszą konsystencję od tych, które stosujemy w innych porach roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maria Małasiewicz, biolog-kosmetolog OCEANIC. – Nie powinny obciążać skóry i powinny mieć cieplejszy odcień. Ideałem byłoby, gdyby był to preparat, który łączy w sobie właściwości zarówno nawilżające, matujące, jak i delikatnie korygujące czy maskujące.
Delikatne formuły kosmetyków pozwalają skórze oddychać, nie zatykają porów, nie tworzą efektu maski i zapewniają naturalny wygląd. Warto jednak zwrócić uwagę, czy podkłady przeznaczone na lato zawierają filtry UV, które będą chronić skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
– Nie powinniśmy poprawiać makijażu w ciągu dnia, dodając do niego kolejne warstwy. Jeżeli chodzi o odświeżenie makijażu, to wystarczą tutaj bibułki, które zbiorą nadmiar sebum – podkreśla Maria Małasiewicz.
Aby makijaż utrzymał się nawet do 12-15 godzin, można zastosować pudry lub spraye fiksujące. Dzięki nim skóra się nie świeci, a cienie nie spływają. Kosmetolodzy przestrzegają jednak, by nie nadużywać tych kosmetyków.
– Nie są to preparaty do codziennego stosowania. Spraye zawierają m.in. w swoim składzie alkohol, który, niestety, przy długotrwałym i częstym stosowaniu mógłby doprowadzić do wysuszenia skóry. Pudry fiksujące nie powinny zawierać talku, ponieważ wysusza skórę, i związków glinu, ponieważ mogą mieć właściwości drażniące. Natomiast bardzo wskazana jest obecność krzemionki – tłumaczy Maria Małasiewicz.
Letni makijaż powinien być lekki, niemal niewidoczny. Wystarczy delikatny podkład, tusz do rzęs i pomadka ochronna.
Czytaj także
- 2024-09-18: Część kosmetyków może być groźna dla kobiet w ciąży. Zwiększają ryzyko nadciśnienia
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-08-05: Tomasz Jacyków: Uwielbiam upały, gdy ciepło wychodzi z betonu i pali siedzenie w rozgrzanym samochodzie. Na wakacje jeżdżę poza sezonem
- 2024-08-16: Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało
- 2024-06-27: Unijne przepisy przyspieszają zieloną transformację branży kosmetycznej. Zielony Ład może zmniejszyć konkurencyjność europejskich producentów
- 2024-03-29: Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
- 2024-04-19: Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
- 2023-09-11: Gdańsk - starówka [PRZEBITKI]
- 2023-09-11: Polsat Plus Arena w Gdańsku [PRZEBITKI]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.