Newsy

Pastelowe pasma we włosach hitem tego sezonu

2014-04-14  |  06:30

W tym sezonie modne są niebieskie lub różowe pastelowe pasma we włosach. Mogą być one doczepione lub możemy pofarbować własne pasma włosów. Takie kontrolowane szaleństwo na głowie nie musi wpływać na odbiór wizualny całej fryzury. W zależności od koloru i liczby pasemek, stylizacja może być mniej lub bardziej delikatna. Warto też zwrócić uwagę na typ urody.

Fryzura powinna współgrać z konturem twarzy i typem urody. To, co dobrze wygląda na głowie znanej aktorki, niekoniecznie musi się sprawdzić u innych. Wybierając fryzurę czy kolor włosów, należy kierować się przede wszystkim własnym wyglądem, a nie panującą w danym momencie modą. Istnieją jednak trendy, które sprawdzą się przy każdym typie urody.

Mamy wiosnę, która lubi kolory jasne, ciepłe. Lato, które lubi zimne odcienie blondów. Jesień, która kocha kolory miedziane i brązowe oraz zimę, która lubi fiolety i czernie tłumaczy zasady doboru odcieni włosów stylistka fryzur Dorota Wodzińska.

Aby wybrać idealne cięcie do danej twarzy, trzeba się kierować jej kształtem, a także budową ciała. Fryzjer powinien ocenić, jaka długość oraz jaka fryzura będzie najlepiej wyglądała do owalu twarzy, szerokości barków czy długości szyi.  

Najważniejsze jest oczywiście, jaki jest rodzaj twarzy czy ona jest okrągła, trójkątna, prostokątna czy owalna. Jak duże są zależności między kościami policzka czy żuchwy. Też bardzo ważny jest nos, ważne, czy czoło jest wysokie mówi Dorota Wodzińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Odpowiednią fryzurą można maskować mankamenty urody, jak na przykład odstające uszy czy zbyt wysokie czoło. Poza praktycznymi funkcjami fryzury, ważne jest też, aby dobrze się w niej czuć i podobać się sobie. Dlatego, jak podkreśla stylistka fryzur, dobra fryzura to taka, która współgra z osobowością człowieka i stylem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.