Mówi: | dr n. med. Piotr Osuch |
Funkcja: | chirurg plastyczny |
Powiększenie piersi jest najczęściej wykonywaną operacją plastyczną
– Piersi powiększa się najczęściej przy użyciu wkładek silikonowych. W przeszłości wkładki pękały i wymagały wymiany po kilku latach. Teraz możemy zrobić korekcję raz i te wkładki mogą już zostać do końca życia. Producenci wkładek dają dożywotnią gwarancję – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Piotr Osuch, chirurg plastyczny.
Implanty nie mają wpływu na karmienie piersią i nie podwyższają ryzyka raka gruczołu mlekowego. Po ich wszczepieniu należy jednak brać udział w okresowych badaniach kontrolnych. Decyzję o zabiegu można podjąć już w wieku 18 lat, jednak lekarze zalecają przeprowadzanie operacji dopiero po ukończeniu 20 roku życia, gdy piersi są w pełni uformowane. Korekcję biustu wykonuje się najczęściej w znieczuleniu ogólnym. Implanty wprowadza się pod tkankę gruczołu mlekowego lub głębiej, pod mięsień piersiowy. W zależności od pożądanego efektu, stosuje się wkładki o kształcie okrągłym lub anatomicznym.
– Te w kształcie okrągłym stosuje się w sytuacjach, kiedy kobieta posiada niewielki biust i chcemy tylko zwiększyć jego objętość. Natomiast wkładki anatomiczne są idealnym wyborem u pacjentek, które są szczupłe i ich biust jest bardzo mały – tłumaczy Piotr Osuch.
Przez dwa tygodnie po operacji mogą utrzymywać się objawy bólowe, natomiast przez dwa miesiące nie wolno podnosić ciężkich rzeczy i wykonywać forsownych ćwiczeń fizycznych. Dopiero po tym okresie piersi uzyskują ostateczny wygląd i możliwy jest powrót do pełnej aktywności, w tym sportowej.
Badanie analizujące psychologiczne konsekwencje zabiegu powiększenia piersi u 225 kobiet wykazało, że operacja znacznie podwyższa samoocenę i jakość życia. 98 proc. badanych deklarowało satysfakcję z wyników zabiegu.
Czytaj także
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2023-10-24: Kinga Zawodnik: Przed chorobą mojego taty w mojej rodzinie nie stawialiśmy na profilaktykę. Teraz co roku robimy komplet badań, które mogą uratować nam życie
- 2023-10-18: Beata Sadowska: Same możemy zadbać o to, żeby rak piersi został wcześnie wykryty. Niektóre historie moich przyjaciółek niestety zakończyły się tragicznie
- 2023-10-20: Qczaj: Moja mama miała nowotwór dokładnie rok temu. Teraz właśnie jest po badaniach okresowych i na szczęście już jest zdrowa
- 2023-10-23: Daria Widawska: Codziennie wykonuję samobadanie piersi pod prysznicem. To my kobiety jako pierwsze jesteśmy w stanie wykryć jakąkolwiek zmianę w swoim ciele
- 2023-10-19: Rak piersi wykrywany jest w Polsce w późniejszych stadiach niż średnio w Europie. Kluczowe dla wczesnej profilaktyki jest comiesięczne samobadanie
- 2023-07-21: Marta Lech-Maciejewska: Wciąż zbyt mało się rozmawia o nowotworach. Nadal jest ogromne poczucie wstydu, wykluczenia i zamiatania tematu pod dywan
- 2023-06-16: Brak odpowiedniej wiedzy u pacjentek chorych na raka piersi pogłębia lęk towarzyszący procesowi leczenia. Lekarze odradzają szukania informacji w niesprawdzonych źródłach
- 2023-07-26: Magdalena Bolesławska: Kiedy 12 lat temu został u mnie zdiagnozowany rak mózgu, to po prostu doznałam szoku. To było traumatyczne przeżycie
- 2023-01-12: Polscy naukowcy pracują nad innowacyjną nanopowłoką implantów medycznych. Technologia pomoże pacjentom z osteoporozą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.