Newsy

W wakacje brunetki powinny unikać farbowania włosów, a blondynki użyć farby o ton ciemniejszej

2014-05-27  |  06:30
Mówi:Joanna Muzal
Funkcja:trener marki Ce-Ce
Firma:Ce-Ce Beauty Clinic
  • MP4
  • Latem włosy są narażone na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Aby temu zapobiec, należy używać kosmetyków z ochronnymi filtrami. Blondynki, które farbują włosy, powinny postawić na ciemniejszy ton, natomiast brunetkom zaleca się unikanie farbowania.

    Kobiety o ciemniejszym kolorze włosów nie powinny odświeżać koloru, ponieważ słońce może je zniszczyć. Brunetki, których włosy mają ciemniejszy pigment, nie muszą stosować specjalistycznej ochrony przed promieniami słońca. Jednak o taką ochronę powinny zadbać blondynki.

      – Zdecydowaną przewagę, jeśli chodzi o wytrzymałość włosa na promienie słoneczne, mają kobiety z ciemnymi włosami. Blondynki mają zdecydowanie gorzej. Jeśli już musimy ufarbować włosy, to zróbmy troszeczkę ciemniejszy kolor, niż robimy zawsze. Promienie słońca nam go na pewno rozjaśnią – mówi agencji informacji Newseria Lifestyle Joanna Muzal, trener marki Ce-Ce Beauty Clinic.

     Jednak bez względu na kolor każda kobieta powinna odpowiednio pielęgnować włosy, aby słońce ich nie wysuszyło i nie zniszczyło. Można do tego użyć kosmetyków stosowanych na co dzień.

     – Kosmetyki, które chronią kolor, będą zawierać filtry ochronne. Nawet zwykły jedwab po nałożeniu chroni nasze włosy przed słońcem. Kosmetyki z silikonami zawierają zazwyczaj najwięcej filtrów. Można też ostatecznie stosować kosmetyki termalne, które stosujemy do prostowania włosów czy przed suszeniem – radzi Joanna Muzal.

    Dla kobiet, które chciałyby podczas wakacji zdecydować się na zmianę fryzury, najlepszą propozycją będą krótkie cięcia albo upięte długie włosy. Niezależnie od rodzaju fryzury trzeba jednak pamiętać o nałożenie pianki albo żelu, który ochroni włosy przed promieniami słońca.
     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.