Newsy

W karnawałowych trendach fryzjerskich dominują luz i odważne kolory

2014-01-14  |  06:50
Mówi:Dorota Wodzińska
Funkcja:międzynarodowy instruktor fryzjerstwa, stylistka fryzur gwiazd
  • MP4
  • W tym sezonie w koloryzacji włosów przeważa styl ombre, dominują cięcia na boba, a w upięciach misternie ułożone, ale luźne koki. Należy unikać brokatów, kolorowych lakierów oraz dodatków do fryzur. Jedyne, co można dołączyć do fryzury, to opaska.

    W doborze fryzury Polki często sugerują się trendami, które lansują gwiazdy. Przy długich włosach stawia się na koloryzacje w stylu ombre, którą promują Edyta Górniak, Marina Łuczenko, Weronika Rosati, Maja Sablewska czy Sarah Jessica Parker. Ombre, czyli przejście kolorów, charakteryzuje się kilkucentymetrowymi odrostami zwykle w ciemnym kolorze i jasnymi końcówkami. Eksperci przekonują, że w trwającym karnawale popularniejsze będą odważne kolory, jak różowy, zielony, niebieski.

    Wracamy do "crazy color" na głowie  – mówi Dorota Wodzińska, międzynarodowy instruktor fryzjerstwa, stylistka fryzur gwiazd.

    W karnawale 2014 popularna jest fryzura o nazwie bob. Lansuje ją od dawna Anna Wintour. Ostatnio na odważne cięcie zdecydowała się także Kelly Osbourne. W wieczorowych upięciach dominują luźne koki. Za wzór stawiane są tutaj fryzury księżnej Catherine.

    Upięcia w stylu księżnej Cambridge to włosy luźno podpięte do tyłu. Jest to misternie ułożony  maleńki koczek. Wszystko ma sprawiać wrażenie, że zrobiła to sama. Oczywiście sama tego nie robi, ale tak musi być uczesana, żeby nie było tam widać pracy fryzjera. Fryzura zrobiła szał w Anglii. Fryzjerska moda również podchwyciła te upięcia – tłumaczy początki trendu na koki stylistka.

    W dodatkach do fryzur obowiązuje minimalizm. Brokat i kolorowy lakier wyszły z mody na rzecz żelu i nabłyszczaczy.

    Najbardziej modny jest efekt shine, czyli włosy, które mają połysk. Stąd również modne są stylizacje na żel, tak, aby włosy świeciły się. Jakiekolwiek brokaty kolorowe są niemodne. Za to modne są kolorowe włosy. Panie mogą używać produktów do 6 myć, czyli nieinwazyjnych. Można się tymi kolorami bawić do woli – poleca  Dorota Wodzińska. – Jeżeli zaś chodzi o dodatki w uczesaniach na karnawał 2014, styliści proponują tylko i wyłącznie opaski.

    Upięcie modnego koka w domowych warunkach nie jest trudne, stąd wiele Polek decyduje się na taką fryzurę. Bycie trendy nie wymaga wizyty w salonie fryzjerskim oraz wielkiego nakładu w postaci lakieru, wsuwek, spinek czy używania profesjonalnego sprzętu do kręcenia lub prostowania włosów.

    Dzielimy głowę na trzy warstwy, włosy z tyłu spinamy w koczek. Jeżeli włosów jest mało, polecam użyć wypełniacz, którym pięknie owija się włosy i chowa go, by nic nie było widać. Stwarza to efekt volume. Włosy po bokach spinamy do tyłu. Możemy je wcześniej zrolować lub wywinąć na zewnątrz. Możemy upiąć z nich warkocz, który później rozluźnimy tak, aby stworzyć efekt misterności i tak zwanej lekkości, aby ta fryzura nie wyglądała jak kiedyś w latach 80., gdzie była spięta, mocna, wylakierowana i naciągnięta – tłumaczy stylistka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Nowe technologie

    Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu

    Ponad 40 proc. młodzieży twierdzi, że w sieci nie można odróżnić informacji prawdziwych od fałszywych, co czwarty nastolatek ogląda tzw. patostreamy, rośnie też odsetek osób nastoletnich, które decydują się na spotkanie z osobą dorosłą poznaną online. Powyższe dane z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK i Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pokazują pilną potrzebę podniesienia tematu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży sieci. Dlatego powstał projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści szkodliwych w internecie.

    Żywienie

    Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść

    Influencerka od lat mierzy się z insulinoopornością. Zanim jednak trafiła na odpowiednich specjalistów i podjęła właściwe leczenie, jej waga wciąż stała w miejscu – mimo stosowania restrykcyjnych diet i morderczych treningów. Dopiero trafna diagnoza i wdrożenie odpowiedniej diety pozwoliła Sylwii Bombie zrzucić 30 kg.