Mówi: | Wojciech Kępczyński |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Teatr Muzyczny ROMA |
Wojciech Kępczyński (dyrektor Teatru Muzycznego ROMA): Za nami okropny rok. Jeżeli teatry miałyby być ponownie zamknięte, to my rezygnujemy z tego zawodu
Dyrektorzy placówek kulturalnych nareszcie odetchnęli z ulgą. Teatry zostały otwarte, a widzowie udowadniają, że bardzo tęsknili za nowymi spektaklami i wrażeniami, jakie daje im wizyta w tym miejscu. Wojciech Kępczyński przyznaje, że przygotowanie najnowszego musicalu „Waitress” w tym pandemicznym czasie nie było łatwym zadaniem. Zmuszony był kilka razy przerywać próby.
– Podczas lockdownu mieliśmy pozwolenie na to, żeby móc pracować w salach prób. Próby do spektaklu „Waitress” trwały kilka miesięcy. Oczywiście było różnie, bo jeśli ktoś zachorował, to musieliśmy je wstrzymać, potem po dwóch–trzech tygodniach je wznawialiśmy. To nie są łatwe czasy dla teatrów. Mam nadzieję, że to wszystko się polepszy – mówi agencji Newseria Lifestyle Wojciech Kępczyński, dyrektor Teatru Muzycznego ROMA.
Jak przyznaje, ostatni rok był niezwykle trudny dla zarządzających teatrami, dla aktorów i dla tych wszystkich osób, których nie widać na scenie, a które wykonują bardzo odpowiedzialną pracę – scenografów, dźwiękowców, oświetleniowców, charakteryzatorów czy garderobianych. Decyzje o zamknięciu placówek kulturalnych zapadały z dnia na dzień, spektakle odwoływano i często trzeba było zwracać widzom bilety, bo nie było wiadomo, kiedy dany tytuł znów wróci na afisz.
– Jeżeli teatry miałyby być ponownie zamknięte, to my rezygnujemy z tego zawodu, tak dalej być nie może. Za nami okropny rok, raz wznawialiśmy spektakl na kilka przedstawień, raz otwieraliśmy teatr, widzowie kupowali bilety – dla przykładu w dniu 14 marca było sprzedanych 100 tys. biletów na „Aidę”, a chwilę później wszystkie te bilety musieliśmy oddać – mówi Wojciech Kępczyński.
Dyrektor Teatru Muzycznego ROMA zauważa, że po odmrożeniu placówek kultury widzowie są zainteresowani ofertą, pytają o spektakle i chętnie chcą odwiedzać teatry.
– Widzowie muszą się przyzwyczaić, że w teatrze jest bezpiecznie i że wszystkie warunki sanitarne są utrzymane. Ja bardzo serdecznie zapraszam do Teatru ROMA na musical „Waitress”, są rezerwacje, o bilety proszę pytać w kasie – mówi.
„Waitress” to musical po raz pierwszy pokazany na nowojorskim Broadwayu w 2016 roku. Muzykę i teksty piosenek napisała Sara Bareilles, a libretto Jessie Nelson, na podstawie filmu według scenariusza i w reżyserii Adrienne Shelly. Jest to historia kobiety, która próbuje wyrwać się z nieudanego małżeństwa, odzyskać wolność i możliwość samodzielnego decydowania o własnym losie. Ta musicalowa opowieść jest wzruszająca i poruszająca, a zarazem pełna humoru i dowcipu.
Czytaj także
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-01-31: Jadwiga Jankowska-Cieślak i Daniel Olbrychski po 50 latach znów zagrają małżeństwo w sztuce „Przebłyski”. „To duża rozkosz spotkać się po tylu latach”
- 2025-02-18: Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2025-01-03: Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.