Newsy

Zabieg rozświetlania skóry robi furorę na świecie. Teraz dostępny jest w Polsce

2018-11-27  |  05:00

Zabieg BB Glow to antidotum na nieestetyczne przebarwienia, piegi, blizny, ślady po trądziku i plamy starcze. Polega on na wprowadzeniu w naskórek specjalnego preparatu pielęgnacyjnego, który zawiera substancje czynne i dodatki pigmentacyjne. Dzięki temu koloryt skóry jest wyrównywany, a wszelkie niedoskonałości zostają ukryte. Zabieg jest niezwykle skuteczny i daje spektakularne efekty – doskonale regeneruje, nawilża, rewitalizuje i wzmacnia skórę, a także pomaga w odbudowie jej naturalnego płaszcza hydrolipidowego.

– Zabieg BB Glow jest nowością, jeżeli chodzi o kraje Europy Zachodniej, wywodzi się z Korei i USA. Przoduje i jest uwielbiany przez klientki z Rosji, ale małymi kroczkami wkracza na rynek polski – mówi agencji Newseria Żaneta Stanisławska, ekspert branży beauty.

BB Glow to nowość, dzięki której szybko i bezboleśnie można się pozbyć niedoskonałości, które przez lata były przyczyną kompleksów. Wiele kobiet nie akceptuje bowiem blizn, piegów czy przebarwień skumulowanych na skórze twarzy. Starają się więc je ukryć pod grubą warstwą podkładu. W tej sytuacji alternatywą jest BB Glow. Wbrew krążącym opiniom zabieg nie jest rodzajem mikropigmentacji ani wtłaczania fluidu w skórę.

–  Wiele klientek może kojarzyć BB Glow z czystym nałożeniem podkładu na twarz, natomiast jest to element rozświetlenia skóry za pomocą specjalnego urządzenia, jakim jest mezoterapia mikroigłowa. Tutaj należałoby klientki uprzedzić, że nie zastąpimy tradycyjnego podkładu tym zabiegiem. Zabieg BB Glow polega na efekcie glow, czyli przede wszystkim rozświetleniu wszelkich przebarwień, czy to posłonecznych, czy potrądzikowych, czy czegoś takiego, co nam bardzo przeszkadza na skórze twarzy, natomiast nie daje efektu trwałego podkładu – mówi Żaneta Stanisławska.

Właściwości regenerujące poszczególnych substancji aktywnych powodują natomiast wyciszenie rumienia, trądziku różowatego oraz innych problemów skórnych. Już po jednym zabiegu widać wyraźną poprawę koloru skóry. Nabiera ona promiennego wyglądu i jest widocznie rozświetlona oraz wygładzona.

– Poprawnie wykonany zabieg na pewno nie stworzy w żaden sposób efektu maski. Przede wszystkim będziemy dążyć do kanonu piękna, jakim są Koreanki, czyli skóra rozświetlona, skóra lekko biaława, więc to jest nasz cel zabiegu – mówi Żaneta Stanisławska.

BB Glow to także doskonała metoda na rozjaśnienie i rozświetlenie okolic oczu. Zawarte w produktach highlithery odbijają bowiem światło, potęgując efekt promiennego spojrzenia.

– Przede wszystkim BB Glow jest przeznaczony dla kobiet, które mają mnóstwo różnych przebarwień, przeszkadzają im piegi, bądź chcą rozświetlić skórę i nie malują się tak mocno na co dzień, czyli dla wszystkich pań, które chcą sobie ułatwić funkcjonowanie w życiu codziennym. Zabieg nie jest bolesny, jest wykonywany w znieczuleniu – mówi Żaneta Stanisławska.

BB Glow powinien być wykonywany co 2 tygodnie. Dla utrwalenia efektu konieczna jest seria 4–6 zabiegów.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

W 2030 roku zetki będą stanowić jedną trzecią globalnej siły roboczej. Ich odmienne od starszej generacji oczekiwania zmienią podejście firm

Wśród kluczowych kryteriów, którymi przedstawiciele pokolenia Z kierują się przy wyborze pracodawcy, są: atrakcyjne wynagrodzenie, atmosfera w firmie i zachowanie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Trzy czwarte managerów nie jest zadowolonych z młodych absolwentów szkół wyższych, wskazując na ich słabą motywację, brak profesjonalizmu i niskie umiejętności organizacyjne. Analitycy rynku pracy podnoszą, że aby przyciągnąć do siebie młode talenty i utrzymać je w strukturach firmy, pracodawcy muszą wprowadzić szereg zmian, szczególnie w zakresie kultury organizacyjnej.

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.