Newsy

Zimą dochodzi często do uszkodzenia naturalnej bariery hydrolipidowej skóry. Konieczne jest zastosowanie odpowiednich kremów

2017-01-31  |  06:00

Kiedy skóra twarzy jest przesuszona, podrażniona, to znak, że wymaga kompleksowej regeneracji i użycia odpowiednich kosmetyków. Preparaty powinny być dobierane indywidualnie do rodzaju cery, najlepiej po konsultacji z dermatologiem. Pozwoli to uniknąć stosowania substancji, które zamiast pomóc, mogą zaszkodzić. Zimą nie należy też bać się używania kremów nawilżających – zawarta w nich woda po kilku minutach wyparowuje i nie podrażnia skóry na mrozie.

Zima jest szczególną porą roku, kiedy codzienna pielęgnacja skóry powinna wyglądać inaczej niż w pozostałych porach roku. Wynika to z niekorzystnych warunków zarówno na zewnątrz, jak i w pomieszczeniach. Na dworze zimno, wiatr, śnieg są czynnikami, które mogą powodować uszkodzenie naturalnej hydrolipidowej bariery na powierzchni skóry. W pomieszczeniach z kolei centralne ogrzewanie powoduje wysuszenie powietrza i to też może uszkadzać tę barierę – mówi agencji Newseria Lifestyle dr Agnieszka Czubak, dermatolog z Centrum Medycznego Falck.

Codzienna pielęgnacja skóry twarzy i dobór odpowiednich kosmetyków zależą od tego, z jakim rodzajem cery mamy do czynienia. Dobrze, jeśli wybrany produkt ma w swoim składzie substancje kojące, łagodzące podrażnienia, nawilżające i chroniące przed niekorzystnym działaniem warunków atmosferycznych.

 W przypadku skóry suchej rzeczywiście pielęgnacja zimą powinna zawierać kremy półtłuste albo tłuste. Natomiast pielęgnacja skór łojotokowych z tendencją do tworzenia się sebum może zawierać kremy nawilżające, niewskazane są kremy tłuste – mówi dr Agnieszka Czubak.

Dr Agnieszka Czubak radzi także, by używać nawilżaczy powietrza, kiedy nie jest to konieczne zrezygnować z makijażu, unikać gorących kąpieli i gruboziarnistych peelingów. Trzeba pozwolić skórze oddychać, wykorzystywać naturalne natłuszczanie i nawilżanie. Zimą konieczne jest natomiast używanie kremu z odpowiednimi filtrami, ponieważ promienie słoneczne odbijające się od śniegu działają jeszcze silniej.

– Ekspozycja na słońce w porze zimowej jest prawie taka sama jak latem, a szczególnie promieniowanie UVA może powodować uszkodzenie skóry łącznie z uszkodzeniem włókien kolagenowych i włókien elastynowych. Dlatego w słoneczne dni zimowe, zarówno w mieście, jak i w górach, gdzie dodatkowo jeszcze słońce odbijane jest przez śnieg, konieczne jest używanie kremów z blokerami minimum 30, a optymalnie 50 – radzi dr Agnieszka Czubak.

Ważny jest też odpowiedni zimowy jadłospis, który poprawia stan skóry.

– Skóra wymaga suplementacji witaminami, mikroelementami oraz nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. To, że jest eksponowana na niekorzystne warunki wymaga tego, żeby te składniki uzupełniać. W związku z tym oczywiście owoce, warzywa, które bogate są w witaminy i składniki mineralne. Natomiast nienasycone kwasy tłuszczowe, które występują głównie w olejach roślinnych, w rybach, potrzebne są do odbudowy ochronnego płaszcza hydrolipidowego na skórze – dodaje dr Agnieszka Czubak.

Zima to najlepszy czas na wykonanie niektórych zabiegów medycyny estetycznej. Peelingi chemiczne, mezoterapia, mikrodermabrazja, depilacja laserowa czy fotoodmładzanie – dobrze wykonywać właśnie w tym czasie, ponieważ z jednej strony zmniejszamy ryzyko wystąpienia przebarwień, a z drugiej – dajemy swojej skórze czas i dobre warunki do regeneracji.

W zimowej pielęgnacji nie można zapominać jeszcze o ustach. Wiatr i mróz sprawiają, że ich powierzchnia bardzo często wysycha i pęka. Dlatego warto regularnie stosować wazelinę lub pomadkę ochronną, najlepiej zawierające witaminę E lub masło shea.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.