Ptasie Mleczko® w kultowym opakowaniu z lat 90.
Marka E.Wedel wraz z siecią sklepów Biedronka przygotowała dla wielbicieli pianek Ptasie Mleczko® wyjątkową niespodziankę. Od października na sklepowych półkach dostępna jest limitowana edycja opakowań kultowego, wedlowskiego produktu. Ich szata graficzna inspirowana jest historycznymi opakowaniami pianek Ptasie Mleczko® z 1993 roku. Ofertą specjalną objęte zostały dwa uwielbiane przez Polaków smaki: waniliowy i śmietankowy.
Ukłon w stronę historii
Historia pianek w czekoladzie rozpoczęła się już w 1936 roku, kiedy to Jan Wedel zainspirowany podróżą po Francji stworzył kultowy do dziś produkt – Ptasie Mleczko®. Ptasie ilustracje po raz pierwszy pojawiły się na kartonikowych pudełkach w 1986 roku. W 1993 roku artysta J.Hołub opracował nowy projekt opakowania. Tym razem również nie zabrakło na nim motywu dostojnie siedzącego na gałęzi kolorowego ptaka. Ptasi motyw do dziś obecny jest na opakowaniach pianek Ptasie Mleczko®, a E.Wedel kontynuuje współpracę z utalentowanymi twórcami.
Rok 2019 był przełomowy dla opakowań Ptasie Mleczko®, ponieważ marka zdecydowała się na zmianę szaty graficznej. E.Wedel zaangażował do projektu siedmiu polskich artystów. Każdy z nich stworzył ptasi motyw inspirowaną jednym wariantem smakowym pianek Ptasie Mleczko®. Obecnie ptasie ilustracje wzbogacone zostały odświeżonym historycznym symbolem marki : Chłopcem i Zebrą. Słynna kreacja została zaprojektowana w 1926 roku przez włoskiego ilustratora - Leonetto Capiello. Współcześnie, symbol Chłopca i Zebry widnieje na opakowaniach wedlowskich tabliczek oraz pianek Ptasie Mleczko®, a także w spotach reklamowych marki.
Limitowane opakowanie z lat 90.
Marka E.Wedel we współpracy z siecią sklepów Biedronka przygotowała dla konsumentów limitowaną edycję opakowań pianek Ptasie Mleczko® nawiązującą do projektu J.Hołuba z 1993 roku. Konsumenci bez trudu odnajdą limitowane Ptasie Mleczko® na sklepowej półce, dzięki dużemu logotypowi umieszczonemu na gładkim tle oraz ilustracjom pianek. Ponadto, z pewnością wielu konsumentów pamięta historyczne opakowanie wariantu waniliowego, które ozdobione było ilustracją żółtego ptaka, Wilgi. W ramach akcji marka stworzyła dedykowaną grafikę dla pianek Ptasie Mleczko® o smaku śmietankowym. Na limitowanym opakowaniu umieszczono ilustrację sójki błękitnej dostojnie siedzącej na gałęzi jarzębiny.
Edycja limitowana jest dostępna do wyczerpania zapasów wyłącznie w sieci sklepów Biedronka.
Walentynki w Polsce – święto miłości, prezentów i… self-love
Studniówki z małpkami w parze? Młodzi Polacy mówią o alkoholu na studniówkach
Sianko, jemioła i inne świąteczne produkty dostępne "na jush"
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.
|
|
|