Newsy

200 tys. złotych do wygrania w konkursie dla autorów i ilustratorów książek dla dzieci

2015-03-06  |  06:40
Mówi:Anetta Jaworska-Rutkowska, kierownik ds. relacji zewnętrznych i CSR Jeronimo Martins Polska

Agnieszka Karp-Szymańska, współwłaścicielka CzasDzieci.pl

Arek Jakimiuk, dyrektor sprzedaży i marketingu Wydawnictwa Zielona Sowa

  • MP4
  • Ruszył konkurs literacki „Piórko 2015” skierowany do pisarzy i ilustratorów, których prace nie były nigdy publikowane. Autorzy zwycięskich prac otrzymają łącznie 200 tys. złotych. Organizatorem konkursu jest sieć sklepów Biedronka, a partnerem znany wydawca książek dla dzieci Zielona Sowa. Konkurs ma przyczynić się do popularyzacji literatury dziecięcej oraz wpłynąć na poziom czytelnictwa wśród najmłodszych. Efektem projektu będzie wydanie ilustrowanej książki dla dzieci w nakładzie 50 tys. egzemplarzy. 

    Konkurs „Piórko 2015” ma wyłonić najlepszy tekst dla dzieci w wieku od czterech do dziesięciu lat. Ich autorami mogą być wyłącznie debiutanci, a więc osoby, których prace nigdy wcześniej nie były publikowane.

    Tekst nie może być za długi, między 20 a 60 tys. znaków, więc będzie wymagał określonego rygoru w pisaniu. Pierwszy etap to przyjmowanie prace, potrwa blisko 1,5 miesiąca, kolejny etap to weryfikacja techniczna i merytoryczna nadesłanych tekstów – mówi agencji informacyjnej Newseria Anetta Jaworska-Rutkowska, kierownik ds. relacji zewnętrznych i CSR Jeronimo Martins Polska.

    Prace można zgłaszać do 21 kwietnia. Po tym terminie jury wyłoni najlepszy tekst, którego autor otrzyma nagrodę w wysokości 100 tys. zł. 11 czerwca rozpocznie się drugi etap konkursu, tym razem przeznaczony dla ilustratorów. Uczestnicy będą musieli przygotować ilustracje do nagrodzonego tekstu.

    – Musi powstać ilustracja okładkowa i pięć ilustracji uzupełniających. Wydawca zobowiązał się, że przygotuje również makietę, która nie będzie obowiązkowa, ale będzie pokazywała, w jakich miejscach można będzie ten tekst ilustrować – mówi Jaworska-Rutkowska.

    Zwycięski ilustrator także otrzyma w ramach nagrody 100 tys. zł. Laureatów wyłoni jury, w którym zasiądą znani dziennikarze, autorzy książek i ilustratorzy, w tym m.in. Jarosław Gugała, Renata Piątkowska i legenda ilustracji dziecięcej – Bohdan Butenko. Zgłoszenia w konkursie przyjmowane są do 21 kwietnia.

    Punktem kulminacyjnym projektu będzie wydanie książki w nakładzie 50 tys. egzemplarzy. Pozycja ta będzie dostępna w sieciach sklepów Biedronka pod koniec listopada.

    Konkurs Biedronki ma przyczynić się do promowania literatury dziecięcej oraz zapobiegania spadkowi czytelnictwa wśród najmłodszych. Z badań Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że czytanie książek zajmuje dopiero trzecie miejsce wśród form spędzania wolnego czasu przez dzieci i młodzież. Wyprzedza je oglądanie telewizji i korzystanie z internetu. Aż 5 proc. polskich 12-latków nie czyta w ogóle.

    – To jest kolejna inicjatywa, która pokazuje, że burzymy mury pomiędzy kultura wysoką, literaturą i zwykłym człowiekiem, który niewiele ma wspólnego ze środowiskiem kulturalnym na co dzień. We współczesnym świecie kultura, w tym literatura, powinny wychodzić tam, gdzie są ludzie, gdzie robią zakupy, bawią się, gdzie spędzają czas. I to jest właśnie taka inicjatywa. Jeżeli rodzic przy okazji zakupów na kolację, kupi także książkę dla dziecka, a ta książka będzie dobrej jakości, to myślę, że to będzie bardzo duży sukces akcji – mówi Agnieszka Karp-Szymańska, współwłaścicielka CzasDzieci.pl.

    Z badań TNS Polska dla Biblioteki Narodowej wynika, że w 2014 roku poziom czytelnictwa przestał spadać. Nadal jednak aż 58 proc. Polaków deklaruje, że nie czyta nawet jednej książki w ciągu roku. Tymczasem psychologowie przekonują, że to właśnie rodzice, a nie szkoła, powinni zaszczepiać w dzieciach nawyk czytania, zachęcają do wspólnego codziennego czytania, tak aby dziecko kojarzyło tę czynność z przyjemnością, a nie obowiązkiem. Zdaniem pedagogów niski poziom czytelnictwa u dzieci odbija się na ich rozwój emocjonalny i intelektualny.

    – Wszyscy chcemy, żeby nasze dzieci były mądre i szczęśliwe. Żeby jednak były mądre, to przede wszystkim muszą czytać. Wydaje mi się, że to, co tutaj razem robimy, wpłynie bardzo pozytywnie na poziom czytelnictwa i popularyzację książek dla dzieci. Dzieci czytające to dzieci uśmiechnięte i z dużą wyobraźnią mówi Marek Jakimiuk, szef marketingu i sprzedaży Wydawnictwa Zielona Sowa.

    W czasie trwania konkursu „Piórko 2015” organizator planuje wiele wydarzeń promujących czytanie książek jako najlepszego sposobu rozrywki, a zarazem rozwijania intelektu i wyobraźni dziecka. Nie wyklucza też kolejnych edycji konkursu w przyszłości. „Piórko 2015” to nie pierwsza akcja Biedronki, która ma promować czytelnictwo. Na półkach tej sieci sklepów od dawna można dostać także książki, zarówno z dziedziny literatury popularnej, jak i wysokiej. Sieć wydaje także własne publikacje np. „Legendy polskie” z rysunkami Andrzeja Pągowskiego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

    Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.

    Edukacja

    Cyfrowi nauczyciele będą wsparciem w nauce. To przyszłość sektora edukacji i szkoleń

    Branża edukacyjna, szczególnie prywatny sektor szkoleń, coraz mocniej interesuje się technologią cyfrowych bliźniaków. Duże zainteresowanie wynika przede wszystkim z nieograniczonych możliwości skalowania biznesu, jakie daje ta technologia. Stworzenie takiego „awatara” i wyposażenie go w wiedzę ekspercką, jaką ma nauczyciel, trwa dwunastokrotnie krócej niż zdobycie uprawnień do nauczania w szkole. Technologię digital twins z czasem mogłyby przyjąć również szkoły, chociażby z uwagi na braki kadrowe. Tym bardziej że zmienia się profil uczniów, którzy oczekują ich zastosowania w procesie edukacji.

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.