Newsy

4. seria "Lekarzy" TVN od 2 marca

2014-02-26  |  06:50
Mówi:Magdalena Różczka (aktorka)
Jacek Koman (aktor)
Agnieszka Więdłocha (aktorka)
Katarzyna Bujakiewicz (aktorka)
  • MP4
  • 2 marca rozpocznie się emisja 4. sezonu serialu "Lekarze". Akcja serialu rozgrywa się w toruńskim szpitalu Copernicus i koncentruje się wokół losów pracujących tam lekarzy. W nowej serii główna bohaterka dr Alicja Szymańska (Magdalena Różczka) podejmuje radykalną decyzję i postanawia wychować dziecko jej ukochanego z innego związku, zmarłego dra Maksa Kellera (Paweł Małaszyński).

    Alicja jak zwykle udaje, że nie jest źle, więc zostaje z cudzym dzieckiem, którym stara się opiekować najlepiej, jak potrafi. Myślę, że miłość do dziecka nieswojego jest absolutnie możliwa i jestem przekonana, że zrodziłaby się niemalże w każdym przypadku. Przecież dzieci są tak cudne, że nie trzeba się nawet jakoś strasznie starać – mówi Magdalena Różczka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Dla aktorki praca na planie nowej serii już bez Pawła Małaszyńskiego była dość smutnym doświadczeniem.

    Bardzo brakuje Pawła. Wszyscy płaczemy i jest nam przykro –  mówi.

    W 4. serii konflikt między dr Leonem Jasińskim (Jacek Koman) a Michałem Karkoszką (Wojciech Mecwaldowski) zaogni się. Michał zastąpił Leona na stanowisku ordynatora szpitala i jego metody pracy nie spotkają się z entuzjazmem pracowników.

     – Leon sprzyja Michałowi, chce mu pomóc wejść w życie szpitalne. Zarządzanie tak dużym szpitalem to bardzo odpowiedzialna praca. Młody Michał Karkoszka, mimo że jest rewelacyjnym specjalistą, pierwsze kroki tutaj stawia trochę niezdarnie. Leon go wspiera, ale nie podoba mu się, że jego ulubienica, czy może już partnerka Basia Torzewska (Aleksandra Hamkało) jest pod coraz większym wrażeniem tegoż wspaniałego specjalisty – mówi Jacek Koman.

    Dla anestezjolog Beaty Jasińskiej (Agnieszka Więdłocha), córki Leona, najważniejsza w nowym sezonie będzie relacja z ojcem oraz Filipem (Andrzej Niemyt). Nie wszystkim podoba się, że bohaterka spotyka się z mężczyzną, który stracił pamięć.

    Beata nie będzie chciała już niczego więcej zmieniać w swoim życiu, tylko kontynuować znajomość z Filipem, który bardzo ją fascynuje. Cały czas będzie wspierała ojca w jego szaleństwach, choć nie do końca będzie je może akceptowała. Będzie starała się pomagać swojej siostrze, Alicji, a także sama będzie starała się dojść do siebie po śmierci Maksa, który był dla niej bardzo ważnym człowiekiem. Bardzo natomiast żałujemy z Kasią, że nie jest nam dane powygłupiać się, jak to było w drugiej serii. Ale może w piątej tak będzie? Czekamy na to z utęsknieniem – mówi Więdłocha.

    Bohaterka Katarzyny Bujakiewicz będzie z kolei musiała zmierzyć się z nowymi pomysłami swojego partnera Daniela Ordy (Wojciech Zieliński). Aktorka nowe przygody swojej bohaterki porównuje do konwencji serialu „Miłość na bogato”.

    Trochę odłączamy się od serialu "Lekarze" i gramy konkurencyjny serial. W tej serii jest to tytuł „Miłość na bogato”, gdzie nie gram instrumentariuszki, tylko damę do towarzystwa.Wątek mojej bohaterki i jej partnera będzie jak zwykle zabawny. Będzie na bogato, na wesoło, w cudownych wnętrzach, więc będzie się z czego pośmiać – mówi tajemniczo aktorka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

    Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

    Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

    Żywienie

    Problemy społeczne

    Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

    Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

    Gwiazdy

    Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

    Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.