Mówi: | Adam Sztaba |
Funkcja: | kompozytor, pianista |
Adam Sztaba: Mój syn żyje muzyką. Genetyki się nie oszuka
Muzyk zdradza, że jego syn przejawia bardzo duże zdolności muzyczne. Dyrygent przyznaje, że niezmiernie cieszy go, że Leopold podziela jego pasje i zrobi wszystko, by pomóc mu je rozwijać, niemniej jednak jeśli w przyszłości postanowi wybrać inną drogę, to nie będzie miał nic przeciwko. Jego zdaniem dzieci znanych muzyków mają w życiu trudniej, bo nieustannie porównywani są do rodziców i oceniani z perspektywy ich dokonań bądź popularności.
Sztaba przyznaje, że mały Leopold wdał się w tatę pod każdym względem. Jest zafascynowany światem muzyki w podobnym stopniu jak on i najchętniej nie wychodziłby ze studia nagrań.
– Leopold ma dwa lata i cztery miesiące i bardzo przemiło mi się patrzy na takiego młodego człowieka, który tak żyje muzyką – zapamiętuje frazy, potrafi nagle zaśpiewać piosenkę od środka, bo sobie coś zasłyszał w przedszkolu, każe mi grać albo każe sobie coś pokazywać rytmicznie, melodycznie. On żyje w świecie muzyki i słyszy ją zewsząd, z telewizora, z głośników, ode mnie, kiedy gram na fortepianie. U mnie w studio jest kilka klawiatur, więc on każe mi wszystkie klawiatury włączyć, bo chce usłyszeć brzmienie z każdej – mówi agencji Newseria Adam Sztaba.
Kompozytor zdradza, że jego przodkowie również byli utalentowani muzycznie. Muzykalni byli i dziadkowie, i tato, który często uspakajał swoje pociechy grą na skrzypcach. Przyszły dyrygent już w wieku trzech lat wygrywał na mandolinie różne melodie, m.in. wojskowe, a pani prowadząca w przedszkolu zajęcia z rytmiki zwróciła uwagę na nietuzinkowe poczucie rytmu małego Adasia. Kiedy przyszło do wyboru instrumentu w szkole muzycznej wraz z rodzicami zdecydował się na fortepian, mimo że temperament nakazywałby raczej perkusję. Ten sam temperament spowodował, że naukę rozpoczął, mając rok mniej niż powinien.
– Człowiek genetyki nie oszuka. Jak patrzę na mojego syna, to myślę sobie, że to jest fenomenalne, to jest absolutnie cudowne, nie wiem, co z tego będzie. Nie jestem zwolennikiem tego, żeby zmuszać dzieci do czegokolwiek, a zwłaszcza do pasji – albo się to rodzi naturalnie, albo tego nie ma. Jestem zwolennikiem tego, żeby dzieci stymulować, np. zaszczepić iskierkę, tzn. zaprowadzić na jakieś zajęcia do szkoły muzycznej, ogniska muzycznego albo na plastyczne zajęcia, albo ruchowe czy taneczne i zobaczyć, co się z tym dzieckiem dzieje. Na pewno nie zmuszać do niczego, bo to jest kompletna bzdura – mówi Adam Sztaba.
Adam Sztaba nie ma nic przeciwko, by w przyszłości syn poszedł w jego ślady, ale nie za wszelką cenę. Zapewnia, że niezależnie od tego, jaki zawód wybierze, będzie go wspierał w życiowych decyzjach, a czas najlepiej zweryfikuje pasje i umiejętności.
– Muzyk to nie jest łatwy zawód i zastanawiam się, w którym momencie mu to powiem, że to jest jednak bolączka rozmaitych dylematów, nie tylko takich czysto egzystencjalnych, czy łatwo lub trudno w tym zawodzie wyżyć, utrzymać się, ale też to są dylematy czysto artystyczne – mówi Adam Sztaba.
Jeśli chodzi o tempo pracy i profesjonalizm, to w polskiej branży rozrywkowej nie ma wielu równych Adamowi Sztabie. Muzyk podkreśla jednak, że każdy krok do przodu i każdy, nawet najmniejszy, sukces okupiony jest ciężką pracą, godzinami ćwiczeń i burzą myśli, która trzeba przelać na pięciolinię.
– Jak człowiek jest kompozytorem czy nawet artystą-instrumentalistą, boryka się cały czas z rozmaitymi myślami, nieprzekonaniem do końca o tym, czy zrobił coś dobrze. Można oczywiście zagrać np. swoją kompozycję żonie, dziadkowi, babci, oni coś powiedzą, ale i tak to ty musisz podjąć ostateczną decyzję i to jest chyba najtrudniejsze w tym zawodzie. A jednocześnie jak człowiek widzi reakcje ludzi, kiedy im się coś naprawdę podoba, to jest to radość nieporównywalna z niczym – mówi Adam Sztaba.
Czytaj także
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-12: Budowanie potencjału militarnego wśród największych wyzwań NATO, szczególnie w Europie. Zwiększenie nakładów na obronność może w tym pomóc
- 2024-01-31: A. Bodnar: Bez naprawy sądownictwa nie będzie inwestycji. Trzeba przywrócić zaufanie przedsiębiorców do sądów i prokuratury
- 2024-02-14: Zakochaniu towarzyszą duże zmiany w zachowaniu i emocjach. Australijscy naukowcy zbadali, które obszary mózgu za to odpowiadają
- 2024-01-29: Wymierzanie klapsów zaburza rozwój psychologiczny i społeczny dziecka. Nawet rzadkie stosowanie kar fizycznych może zostawić trwały ślad
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2024-01-03: Sławomir i Kajra: Nowy rok przyniesie nową płytę Sławomira. Zaskoczymy też kilkoma singlami i teledyskami
- 2024-01-22: Adam Woronowicz: Cieszymy się, że córka namówiła nas do posiadania psa. Charlie cudownie zintegrował naszą rodzinę, poza tym jest moim osobistym trenerem
- 2024-01-02: Adam Woronowicz: Takie postacie jak Sylwester Hepner ze „Skazanej” są mroczne i złe. Największy paradoks polega na tym, że fajnie się je gra
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.
Konsument
Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie
Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.