Newsy

Andrzejkowe wróżby gwiazd

2013-11-29  |  09:00
Mówi:Danuta Błażejczyk (wokalistka); Wojciech Medyński (aktor); Jagna Marczułajtis-Walczak (snowboardzistka); Beata Kawka (aktorka)
  • MP4
  • Andrzejki to ostatni wieczór przed zbliżającym się adwentem, podczas którego Polacy hucznie się bawią i sobie wróżą. Niektóre gwiazdy ulegają tej tradycji i przyznają, że we wróżby wierzą.

    Aktor Wojciech Medyński w czasie andrzejkowej nocy zazwyczaj leje wosk.

    – Za każdym razem jakiś smok wychodzi. Mam nadzieję, że jak za dziesiątym razem tego smoka z wosku ulepię, to mi to wywróży na przykład jakieś kino fantasy typu "Gra o tron" – powiedział Wojciech Medyński agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    We wróżby przez długi czas wierzyła także aktorka Beata Kawka. Dziś jednak nie bawi się już tak jak kiedyś.

    – Nie wiem, czy bym chciała znać przyszłość – mówi, ale podkreśla, że jej córka Zuzia podczas Andrzejek bawi się jak reszta młodzieży, z reguły poza domem.

    Piosenkarka Danuta Błażejczyk przyznaje, że we wróżby nie wierzy.

    – Przede wszystkim wierzę w miłość, w jej siłę – zapewnia i zdradza, że w czasie andrzejkowego wieczoru obchodzi imieniny swojego męża.

    Podobnie jak snowbordzistka Jagna Marczułajtis-Walczak, której mąż również ma na imię Andrzej.

    – Staramy się jak gdyby uroczyście spędzić ten dzień – mówi i dodaje, że kiedyś wróżb nie organizowała, bo nie miała na to czasu, ale w tym roku może to się zmienić.

    – Dzieci rosną i trochę wymagają od nas tego, żeby te Andrzejki były Andrzejkami, więc myślę, że w tym roku jakieś wróżby i świeczki potopimy – zapowiada była snowboardzistka.

    Wieczór andrzejkowy wypada z 29 na 30 listopada, czyli w wigilię św. Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. Kiedyś w Polsce był obchodzony uroczyście, a wróżyć mogły tylko kobiety niezamężne i to w odosobnieniu, bez świadków. Dopiero w późniejszych czasach tradycja została nieco zmieniona i dziewczęta wróżyły już razem. Wróżby były traktowane bardzo poważnie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

    Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

    Media i PR

    Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

    Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

    Psychologia

    Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

    Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.