Newsy

Anna Dereszowska: Lubię robić prezenty i wcale nie muszą być one drogie. Miło wspominam prezent otrzymany od narzeczonego

2018-12-04  |  06:11

Aktorka podkreśla, że świąteczne prezenty powinny być dawane od serca i kupowane z myślą o konkretnej osobie. W złym guście jest natomiast nabyć hurtem kilka takich samych rzeczy i obdarować nimi całą rodzinę. Aktorka zdradza, że do dziś przechowuje kilka takich upominków, które sprawiły jej ogromną radość. Jest wśród nich prezent od narzeczonego.

Dereszowska przyznaje, że prezenty najbardziej cieszą wtedy, kiedy są trafione. Często jednak z okazji świąt dla naszych bliskich wybieramy zabawne sezonowe gadżety i nie jest to zbyt dobry pomysł, bo w efekcie może się okazać, że właściwie są one całkowicie niepraktyczne. Nawet jeśli początkowo wzbudzą euforię, to za chwilę będą zalegać w szafie do momentu, aż ktoś ich po prostu nie wyrzuci. Dlatego upominki nie powinny być przypadkowe, a dobrze przemyślane.

– Lubię robić prezenty, lubię dawać prezenty innym, to mi sprawia ogromną radość, prawdę mówiąc, dużo większą niż dostawanie, otrzymywanie prezentów. Lubię widzieć uśmiech na twarzach innych i wcale to nie muszą być jakieś bardzo drogie prezenty, ale cenne, trafione, takie, które sprawią radość i nawet jeśli to jest drobiazg, będą takimi prezentami, które się będzie wspominało przez lata – mówi agencji Newseria Anna Dereszowska, aktorka.

Anna Dereszowska podkreśla, że taki prezenty mają nie tylko wartość użytkową, lecz także sentymentalną. Sama ma w szufladzie kilka takich wyjątkowych upominków, do których wraca z dużą przyjemnością.

– Mam parę takich książek, bo wiem, że to nie był przypadkowy zakup, tylko rzeczywiście to była lektura upatrzona i wymyślona konkretnie dla mnie. One są bardzo cenne. Mam też taki wyjątkowy prezent, który sama sobie wypatrzyłam, a sprawił mi go mój narzeczony. Trzeba było podpowiedzieć, pojechać, wybrać i sobie kupić, ale pod choinkę wstawił w pudełku narzeczony i to jest też taki prezent, z którym się nie rozstaję i ogromnie go lubię – mówi Anna Dereszowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.