Mówi: | Anna Karwan |
Funkcja: | wokalistka |
Anna Karwan: W dzieciństwie moim marzeniem świątecznym nie były prezenty. Chciałam, żeby jak najwięcej osób z mojej rodziny usiadło do wspólnego stołu
Dla Anny Karwan w święta Bożego Narodzenia najbardziej liczą się nie tradycyjne przysmaki czy stos prezentów, lecz czas spędzony z córką. Piosenkarka podkreśla, że dziecko daje jej niesamowitą energię do życia i wspólne ubierane choinki czy pieczenie pierników to bezcenne chwile, które na długo pozostaną w pamięci.
– Święta kojarzą mi się przede wszystkim z moją córką, z tym czasem, który mogę bezgranicznie jej poświęcić. Nie muszę się zastanawiać, czy muszę gdzieś biec na koncert czy nie, to ten czas, w którym możemy się po prostu bawić ze sobą, ubierać razem choinkę, razem kupować prezenty, razem piec pierniki, to są może trywialne rzeczy, nie są nie wiadomo jak wyjątkowe, ale dla mnie te wspólne chwile są najbardziej cenne na świecie. Święta nie istnieją bez mojego dziecka – mówi agencji Newseria Anna Karwan, piosenkarka.
Już w dzieciństwie piosenkarka bardzo ceniła sobie rodzinną atmosferę świąt Bożego Narodzenia – ten czas, gdy nikt się nigdzie nie śpieszy i można poświęcić sobie nawzajem dużo uwagi.
– Kiedy byłam dzieckiem, moim największym marzeniem było to, żeby jak najwięcej osób z mojej rodziny usiadło do wspólnego stołu, nawet chyba nie prezenty, najbardziej zależało mi na tym, żebyśmy się wszyscy zobaczyli, żebyśmy się uściskali, wspólnie kolędowali, żeby był spokój i zdrowie – mówi Anna Karwan.
Karwan wspomina też, że gdy była mała, to jeśli chodzi o zabawki, dzieci nie miały tak dużego wyboru jak dziś, dlatego też każdy prezent był na wagę złota.
– Jednym z marzeń, które miałam, to była lalka Barbie, którą dostałam od mojej mamy, gdy miałam sześć lat i mam ją do dzisiaj. Dzisiaj mam 32 lata i mam tę lalkę cały czas, jestem z niej bardzo dumna – mówi Anna Karwan.
Teraz piosenkarka sama wkłada dużo serca w to, by spełnić świąteczne marzenia swojej córki i jak podkreśla, doskonale odnajduje się w roli św. Mikołaja.
– Mam to szczęście, że urodziłam się 6 grudnia, więc poniekąd jestem wysłannikiem św. Mikołaja. Udało mi się więc spełnić marzenie mojej córki, która zapragnęła dostać bardzo specyficzną zabawkę, której nie było łatwo dostać. Zapakowałam wszystko pieczołowicie, prezent znalazła pod swoim łóżkiem, była cała szczęśliwa, że było to akurat to, więc to poświęcenie było warte jej uśmiechu – mówi Anna Karwan.
Czytaj także
- 2024-04-18: Polacy mało wiedzą o instytucji rodzicielstwa zastępczego. Dwie trzecie społeczeństwa nigdy nie spotkało się z tym pojęciem
- 2024-03-29: Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
- 2024-03-28: Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
- 2024-03-25: Marta Wiśniewska: Nie rozumiem fenomenu mazurka. Na Wielkanoc zrobię pyszną, tłustą paschę z bakaliami
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-27: Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
- 2024-03-21: Joanna Trzepiecińska: Z „Rodziny zastępczej” mam same dobre wspomnienia. Do dziś odcinam kupony sympatii widzów
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.