Newsy

Anna Matysiak: czasami wystarczy kreska na oku i czerwone usta, żeby poczuć się jak milion dolarów

2017-04-24  |  06:45

Makijaż to tajna broń kobieca – uważa aktorka. Jej zdaniem już niewielka ilość kosmetyków kolorowych pozwala każdej kobiecie poczuć się bardziej atrakcyjnie. Gwiazda twierdzi, że nawet mężczyźni, tak jak jej partner, lubią, gdy kobieta jest lekko umalowana.

Anna Matysiak jest zwolenniczką minimalizmu i naturalnego wyglądu, na co dzień maluje się więc bardzo delikatnie. Nie ukrywa, że może to wynikać z charakteru jej pracy zawodowej – na planie filmowym często musi bowiem nosić ciężki makijaż. Gwiazda uważa jednak, że makijaż to istotny element kobiecego image'u i tajna broń każdej kobiety.

Dzięki niej możemy się poczuć dobrze nawet, jeżeli wszystko w danym dniu się nie układa, czasami wystarczy kreska na oku, czerwone usta i czujemy się po prostu jak milion dolarów – mówi Anna Matysiak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Mężczyźni często deklarują, że wolą kobiety jak najbardziej naturalne, z twarzą nietkniętą kosmetykami kolorowymi. Gwiazda serialu „Klan” uważa jednak, że panom nie podoba się głównie zbyt intensywny makijaż, całkowicie zmieniający rysy twarzy kobiety. Jej partner sam zachęca ją do użycia takich kosmetyków jak eyeliner, podkreślający spojrzenie.

– Na przykład mój narzeczony czasami rzeczywiście mówi, że tak ładnie wyglądam z tymi kreskami na oku, więc wydaje mi się, że mężczyźni też to lubią – mówi Anna Matysiak.

Zdaniem aktorki najważniejszy jest umiar. Przesada w używaniu kosmetyków kolorowych faktycznie może dawać efekt odwrotny do oczekiwanego. Delikatny, podkreślający atuty urody makijaż powinien się spodobać natomiast nawet mężczyznom ceniącym naturalny wygląd.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.