Newsy

Anna Oberc: granie ze sztucznym brzuchem jest naprawdę hardcore’owe

2016-08-26  |  06:45

Aktorka twierdzi, że sztuczny ciążowy brzuch utrudniał jej pracę na planie serialu „Singielka”. Szczególnie mocno charakteryzacja ta dawała się we znaki podczas dużych upałów. Praca dawała jej jednak mnóstwo satysfakcji i zabawy, wątek Moniki i Andrzeja poprowadzony jest bowiem jej zdaniem bardzo ciekawie. Razem z Michałem Sitarskim nie raz zaśmiewali się do łez.

Anna Oberc jest bardzo zadowolona ze sposobu, w jaki scenarzyści serialu „Singielka” poprowadzili wątek jej bohaterki. Jeszcze przed wakacyjną przerwą okazało się, że recepcjonistka Monika jest w ciąży, a ojcem jej dziecka jest redakcyjny księgowy Andrzej Mazur. Aktorka twierdzi, że w życiu tej pary będzie zabawnie i kolorowo, a dzięki ich perypetiom także atmosfera na planie zdjęciowym jest wesoła.

– Uczę się chodzić z brzuchem, więc jest śmiesznie. Z Michałem Sitarskim, moim partnerem, jest po prostu obłędnie, cały czas się gotujemy na planie, bo naprawdę jest fajnie napisany nasz wątek, także myślę, że będzie cudownie jesienią – mówi Anna Oberc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Anna Oberc twierdzi, że się we znaki dały jej lipcowe upały ze względu na kostium, jaki musi obecnie nosić.

– Jest upał, gramy w mieszkaniach czy w plenerach, gdzie jest gorąco. Nie mogę chyba zdradzać dokładnie, jak wygląda zaplecze i jak się robi brzuch, natomiast uwierzcie, jest to naprawdę hardcore’owe mówi aktorka.

Jej samej jest trudno grać ze sztucznym brzuchem, dla jej współpracowników stanowi to jednak źródło żartów. Aktorka przypomina, że w pierwszych odcinkach serialu, główna bohaterka miała nieco bardziej obfite kształty niż obecnie. Grająca ją Paulina Chruściel nosiła więc na planie sztuczne pośladki. Teraz ekipa serialu żartuje, że z pośladków Elki powstał ciążowy brzuch Moniki.

– Jednego dnia jesteśmy w stanie grać mój czwarty miesiąc ciąży, szósty, a zaraz potem ósmy, to żeby nie zmieniać cały czas gabarytów zakłada się body, na którym jest naszyta kieszonka i się śmieję, że jest taki kangur i tam się cały czas upycha te kieszenie dodatkowymi warstwami ciąży – mówi Anna Oberc.

Aktorka nie wie jeszcze, czy jej bohaterka urodzi dziecko przed zakończeniem serialu. Producenci zdradzili jej, że w „Singielce” będzie miał miejsce poród, nie wyklucza więc, że dotyczy to właśnie Moniki. Gwiazda powoli zaczyna zastanawiać się także nad swoją przyszłością zawodową. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy nie mogła się angażować w nowe projekty, praca na planie „Singielki” zabierała jej bowiem niemal cały czas.

– Moja agentka już gdzieś tam rozpuszcza wici i myślę, że coś będziemy szukać, ale nic konkretnego na razie mówi Anna Oberc.

Premierowy odcinek nowego sezonu „Singielki" stacja TVN pokaże w czwartek, 1 września, o godz. 20.55. Kolejne odcinki emitowane będą od poniedziałku do czwartku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Dom i ogród

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.

Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania

Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z  osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.