Mówi: | Anna Powierza |
Funkcja: | aktorka |
Anna Powierza: Kiedy pokazuję kawałek biustu, to liczba lajków znacznie wzrasta. Ale ja nie muszę tego robić, bo nie żyję z zasięgów internetowych
Aktorka zapewnia, że nie ulega żadnym trendom i na swoim Instagramie pokazuje tylko tyle, ile chce. Nie przesadza ze śmiałymi zdjęciami, nie epatuje nagością, bo jak podkreśla, nie zarabia w internecie, dlatego też nie zależy jej na jak największej liczbie lajków. Nie musi więc za każdym razem odsłaniać więcej po to, żeby jej selfie były atrakcyjne i przyciągały odbiorców. Gwiazda „Klanu” zaznacza też, że w portalach społecznościowych stara się trzymać swoich bliskich na drugim planie. Nie dzieli się z obserwatorami swoimi prywatnymi rozterkami i nie szuka pocieszenia.
Na swoim Instagramie Anna Powierza napisała, że influencerzy i instacelebryci przesadzają z ujawnianiem swojej prywatności. Zdaniem aktorki nie była to jednak krytyka, tylko wynik pewnych obserwacji i analizy mechanizmów działania portali społecznościowych.
– Żeby nie było, że ja krytykuję i piętnuję taki styl zachowania, to napisałam, że ja też tak robię. Zresztą sama zauważyłam, że w momencie, kiedy pokazuję kawałek biustu, to liczba lajków pod zdjęciem znacznie wzrasta, niż kiedy jestem w sukience zapiętej pod szyję. W związku z tym odpowiedź wydaje mi się oczywista, jeszcze jak ktoś np. żyje z zasięgów internetowych. Gdybym ja z tego żyła, to nie wiem, czy bym pokazywała ten biust tak strasznie rzadko – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Powierza.
Zdaniem aktorki aktywność w mediach społecznościowych pozwala utrzymać swoje życie prywatne w tajemnicy. Co prawda followersi lubią wiedzieć nieco więcej i z uwagą wypatrują wszelkich pikantnych szczegółów, ale trzeba przyzwyczaić ich do tego, że na próżno oczekują w tym miejscu takich treści.
– Nie chcę się przechwalać, ale wydaje mi się, że udaje się to nie tylko mnie, ale wielu, wielu instacelebrytom również. Bo nie wszyscy pokazując kawałek jakiejś tam fizyczności, odwracają uwagę od tego, co naprawdę dzieje się w ich życiu, i np. nie angażują wtedy do życia publicznego rodziny, bliskich, dzieci, mężów, żon i kochanek. Dlatego myślę, że umiejętne pokazywanie cycka w odpowiednim momencie bardzo skutecznie może odwrócić uwagę od tego, co naprawdę chce się ukryć – mówi Anna Powierza.
Na jej instagramowym profilu, który na razie obserwuje 34 tys. osób, można jednak znaleźć kilka zdjęć z siedmioletnią córeczką. Aktorka nie ukrywa jej wizerunku.
Czytaj także
- 2024-06-19: Polska zwiększa inwestycje w technologie kosmiczne. To element budowania obronności kraju
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-05-23: Obawiamy się o nasze dane, ale udostępniamy je chętnie w social mediach. Eksperci ostrzegają przed nieprzemyślanym relacjonowaniem życia
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-02-29: Szybko wyprzedawane mieszkania dużym problemem dla nabywców. Nowa aplikacja pomoże im śledzić na bieżąco ogłoszenia z portali
- 2024-03-27: Poczucie bycia autentycznym w mediach społecznościowych wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Autentyczność w prawdziwym życiu nie ma takiego znaczenia
- 2024-04-15: Joanna Trzepiecińska: W polskim kinie nie ma już ról dla kobiety w moim wieku. Weszło już inne pokolenie, które ma swoją widownię i są inne oczekiwania
- 2024-02-16: Tegoroczne wybory na świecie pod ostrzałem dezinformacji i deepfake'ów. Badacze z USA przygotowali mapę źródeł szkodliwych treści
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/436913832-banasiuk-zonglerka-2,w_274,r_png,_small.png)
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
![](/files/1922771799/rolnictwo-transformacja-foto,w_133,r_png,_small.png)
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Ochrona środowiska
Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
![](/files/1922771799/badullovich-protesty-klimat-foto1,w_133,r_png,_small.png)
Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.