Newsy

Anna Powierza: Kupuję za dużo prezentów. Ciężko jest mi się powstrzymać

2021-12-14  |  06:11

Aktorka przyznaje, że w grudniu daje się ponieść emocjom, wpada w szał przedświątecznych zakupów i trudno jest jej powstrzymać się przed tym, by nie włożyć do koszyka kolejnego prezentu, ozdoby choinkowej czy jakiegoś innego świątecznego akcentu. By nie stać w korkach i długich kolejkach do kas, Anna Powierza robi okolicznościowe zakupy już na początku miesiąca. Swojej córce najczęściej kupuje lalki Barbie i związane z nimi gadżety, a sobie takie praktyczne przedmioty jak na przykład wielofunkcyjny odkurzacz. Zależy jej bowiem na tym, by każdy dostał to, o czym naprawdę marzy.

Anna Powierza nie ukrywa, że działa na nią magia świąt Bożego Narodzenia i w tym czasie trudno jest jej zachować umiar i zdrowy rozsądek. Sklepy kuszą bowiem pięknymi dekoracjami, rozmaitymi zabawkami i okolicznościowymi ubraniami.

– Na pewno kupuję za dużo prezentów, ale będąc mamą tak uroczej siedmiolatki, jaką mam, naprawdę ciężko jest mi się powstrzymać. Strasznie staram się uważać i to nie tylko w święta, ale w ogóle żeby nie kupować za dużo jedzenia, żeby nie przesadzać w tę stronę. Bo tak jak nadmierną liczbę zabawek jeszcze jestem w stanie przełknąć, tak nie jestem w stanie przełknąć opcji wyrzucania jedzenia, to mnie strasznie boli. I tego zawsze staram się unikać, aczkolwiek przyznaję, z różnym skutkiem – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Powierza.

Aktorka uważa jednak, że z zakupem prezentów nie trzeba czekać do ostatniej chwili. Ona sama kupuje wszystko dużo wcześniej, tak by tuż przed świętami nie stać w długich kolejkach do kas i w ostatniej chwili nie skusić się jeszcze na coś dodatkowego.

– Zawsze robię świąteczne zakupy dużo, dużo wcześniej, w związku z tym mam wrażenie, że dzięki temu omija mnie trochę ta gorączka zakupowa, to podekscytowanie, to wyrywanie sobie kolejnych okazji. Już w tej chwili mam wszystkie prezenty kupione, zapakowane i schowane, wiadomo, żeby się nie wydało za wcześnie. W związku z tym liczę na to, że dzięki temu nie będę musiała w ostatniej chwili ulegać tej presji, jakimś nowym modnym zabawkom, gadżetom albo rzeczom, które na ostatnią chwilę firmy reklamują i się pokazują w ogromnej ilości – mówi.

Aktorka zdradza, że prezenty, które wręcza swoim bliskim, są dobrze przemyślane. Ich zakup poprzedzony jest dyskretnym wywiadem. Choć nie chce zdradzać, co ma w zanadrzu w tym roku, to wierzy, że obdarowani będą zadowoleni.

– Na razie nie mogę zdradzać mojego sekretu, ale proces kupowania prezentów zaczynam w wakacje. Już wtedy podsłuchuję to, o czym oni marzą, co jest im  potrzebne. W przypadku mojego dziecka jest najprościej, ponieważ wtedy mówię: nigdy w życiu ci nie kupię np. helikoptera Barbie, bo oczywiście już mam plan, że znajdzie go pod choinką i będzie to taki prezent, który będzie podpompowywany jeszcze przez kilka miesięcy mówieniem „nie, absolutnie, wybij to sobie z głowy”. W związku z tym mam dzięki temu gwarancję, że naprawdę ją to zaskoczy i totalnie ucieszy. I takim sposobem załatwiam wszystkich moich bliskich i przyjaciół. Oczywiście zawsze się modlę, żeby nie kupili sobie tego sami, bo wtedy jest najgorzej – mówi Anna Powierza.

Aktorka przyznaje, że sama również lubi sprawiać sobie przyjemność i kupować wymarzone prezenty. W końcu święta to taki czas, kiedy wolno nam dużo więcej niż zazwyczaj.

– Ja też robię sobie prezenty i co więcej – robię sobie świetne prezenty. Są one w zależności od potrzeb. W tym roku na przykład strasznie marzę o odkurzaczu i nie wiem, czy nie pójdę w tak prozaiczny i pragmatyczny, ale jakże potrzebny prezent – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.