Newsy

Anna Samusionek: pozowanie nago nie jest zgodne z moim światopoglądem

2014-04-28  |  07:20
Anna Samusionek przekonuje, że nie ma nic przeciwko aktorkom, które pozują nago do magazynów dla panów, ale sama nigdy nie zdecydowałaby się na sesję w „Playboyu”. Jak podkreśla aktorka, pozowanie nago przed obiektywem aparatu jest niezgodne z jej światopoglądem.

Aktorka uważa, że nagość powinna służyć określonemu celowi. Samusionek twierdzi, że nigdy nie rozbierze się dla „Playboya”, ale gdyby taka prośba padła ze strony reżysera filmu lub serialu i miałaby swoje uzasadnienie w scenariuszu, nie wahałaby się.

Na pewno na okładce „Playboya” nie można się mnie spodziewać, ale nie uważam, że aktorki nie powinny tego robić. Po prostu nie zgadza się to z moim światopoglądem, z tym, jak ja bym chciała siebie przedstawiać. Na ekranie może się coś takiego jeszcze zdarzyć, kto wie. Jeżeli się rozbieram w filmie, w serialu, bo taka jest konieczność, bo jest scena erotyczna, to jest to jakoś usprawiedliwione. Nie mam natomiast potrzeby jakiegokolwiek obnażania się dla własnej próżności i jakoś nie widzę siebie na billboardach z tytułem „Playboy” – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Samusionek.

W filmografii aktorki nie brak ról, które wymagały od niej otwartego podejścia do kwestii nagości. W latach 90. Samusionek wystąpiła m.in. w „Darmozjadzie polskim” , „Prawie ojca”, „Tygodniu z życia mężczyzny”, w których pojawiły się odważne sceny z jej udziałem.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi

Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.

Ochrona środowiska

Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.