Newsy

Barbara Kurdej-Szatan: to są minusy bycia osobą publiczną, że piszą mi różne nieprzyjemne rzeczy

2018-05-28  |  06:28

Aktorka nie ma ostatnio szczęścia do postów na Instagramie. Jej publikacje coraz częściej stają się powodem ostrej krytyki i lawiny nieprzychylnych komentarzy. Jeszcze dobrze nie umilkły echa filmiku, na którym śpiewa z córką w wannie, a już kontrowersje budzi jej kolejny post – tym razem ma on związek z marzeniami aktorki, żeby móc podróżować po całym świecie, a „kasa spadała z nieba”.

Swoim postem na zakończenie urlopu w Grecji Kurdej-Szatan wywołała temat zarobków w branży artystycznej. Media szybko zaczęły jej wyliczać, jaka kwota wpływa na jej konto za jeden dzień zdjęciowy, a internauci zarzucili, że nie wypada narzekać, kiedy stać ją na ekskluzywne wakacje. Aktorka nie kryje swojego oburzenia tym, że obcy ludzie zaglądają jej do portfela.

To jest nieprzyjemne, ale takie są minusy bycia osobą publiczną, że piszą mi różne nieprzyjemne rzeczy. Zarzucali mi, że narzekam na moje zarobki, a ja na nic nie narzekam – mówi agencji Newseria Barbara Kurdej-Szatan, aktorka.

Dokładnie post aktorki brzmiał: „Mogłabym całe życie wyłącznie zwiedzać świat… gdyby tylko kasa spływała z nieba... Byłoby super, cooo?”.

– Tak, gdyby tylko kasa spadała z nieba, bo przecież nie pojechałam na wakacje dlatego, że mogę sobie jeździć co chwilę, tylko też musiałam na to zarobić. Gdybym nie pracowała i nie zarabiała, to bym nie jeździła – to jest proste, więc co to za bzdury? – mówi Barbara Kurdej-Szatan.

Kiedy aktorka chciała odpowiedzieć na złośliwe zarzuty na Instagramie, wyraźnie puściły jej nerwy i wdała się w nieprzyjemną dyskusję z jedną z internautek. Z czasem wymiana zdań przerodziła się w kłótnię i nie zabrakło wulgarnych słów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B

Były piłkarz przyznaje, że w przypadku jego małżeństwa droga do budowy wymarzonego domu w Konstancinie-Jeziornie okazała się niezwykle długa, kręta i bardziej skomplikowana, niż się spodziewali. Uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń trwało ponad dwa lata i nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie pomoc specjalisty, który miał w tym doświadczenie. W obliczu tych problemów i kolejnych wyzwań przyszło jednak zwątpienie i myśl o rezygnacji z kontynuowania tego projektu. Radosław Majdan podkreśla jednak, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmą, za jakiś czas będą mieli własny, piękny dom.

Problemy społeczne

Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji

Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.

Farmacja

Nowoczesne formy podania leków pozwalają uniknąć hospitalizacji. To duże ułatwienie dla pacjentów z chorobami przewlekłymi

Opracowywanie nowoczesnych form podania leków to odpowiedź na stale rosnącą liczbę pacjentów z chorobami przewlekłymi, m.in. onkologicznymi, hematologicznymi i psychiatrycznymi. Jeden zastrzyk zamiast codziennego łykania tabletek, wlewów czy klasycznych chemioterapii ułatwia życie pacjentom, pozwalając im uniknąć hospitalizacji, stresu i ryzyka z tym związanego oraz szybciej wrócić do codziennych zajęć. To także korzyść dla personelu medycznego i systemu ochrony zdrowia. Inicjatorzy kampanii „Podanie ma znaczenie” podkreślają, że pacjent powinien mieć wpływ na wybór formy przyjmowanego leku.