Newsy

Ciemne, głębokie kolory najmodniejszym trendem w manicure

2013-11-04  |  06:30
Kolory kojarzące się z jesienią – czarny, brązowy, granatowy, ciemna zieleń czy głęboka czerwień – to trendy w manicure na ten sezon. W zapomnienie odchodzą natomiast neonowe barwy i cekinowe ozdoby lub kryształki Swarovskiego, które królowały w wakacje.

Styliści radzą jesienią dostosować kolor paznokci do pogody. W listopadzie najmodniejsze w manicure są ciemne i głębokie kolory, a także stylizacja ombre i lakiery kawiorowe. To mało znana w Polsce alternatywa dla tradycyjnych lakierów. Pomalowane nimi paznokcie wyglądają dużo bardziej efektownie. Niestety taki lakier jest mniej trwały. Jeśli chodzi o barwy, to dalej dużą popularnością cieszy się manicure ombre, czyli efekt przenikających się kolorów. 

– Zwłaszcza jest to ombre na bazie beżu. Taki manicure składa się z dwóch lub trzech barw, przechodzących płynnie jedna w drugą – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Elwira Saczewska, kosmetolog z Centrum Zdrowia i Urody "Your Place" w Warszawie.

Jedną z nowości jesiennego sezonu jest odmiana lakieru hybrydowego nieco łagodniejsza dla paznokci.

– Pojawiła się na rynku nowość. Akryl – używany w lakierach hybrydowych – zamieniany jest na silikon. Dzięki temu paznokcie mogą cały czas „oddychać”, płytka się mniej niszczy, a lakier nie wnika tak mocno w strukturę paznokcia – mówi Elwira Saczewska.

Taki lakier hybrydowy utrzymuje się przez 2-3 tygodnie, nawet przy wykonywaniu codziennych prac domowych. Najpierw nakłada się cienką warstwę lakieru, która jest następnie utwardzana w świetle UV. Manicure hybrydowego nie można jednak usunąć tradycyjnym zmywaczem do paznokci. Aby go zmyć, konieczna jest wizyta w salonie kosmetycznym i zastosowanie specjalnego płynu na bazie acetonu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.