Mówi: | Conrado Moreno |
Funkcja: | prezenter |
Conrado Moreno: Unikam ścianek. Chyba też nie jestem łakomym kąskiem dla fotoreporterów
Prezenter nie przepada za bywaniem na salonach. Unika imprez showbiznesowych oraz ścianek. Na czerwonym dywanie pojawia się tylko w charakterze gospodarza imprezy – szczególnie chętnie przyjmuje propozycję prowadzenia spotkań o charakterze charytatywnym.
Udział w akcjach dobroczynnych to dla Conrado Moreno wyjątkowa przyjemność. Prezenter jest zdania, że każdy człowiek powinien jak najczęściej pomagać potrzebującym – zgodnie z jego filozofią życiową im bardziej jest się otwartym i chętnym do wspierania innych, tym lepiej. Zgadzając się na udział w charytatywnym projekcie, trzeba mu się jednak całkowicie poświęcić.
– Trzeba wymieniać się tym, co otrzymujemy z życia, i dawać też coś od siebie. W Polsce znaczenie imprezy charytatywnej ma w sobie coś fantastycznego, niebywałego, jest w tym bardzo dużo emocjonalności, dużo serdeczności – mówi Conrado Moreno agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zdaniem prezentera Polacy na co dzień mają skłonność do narzekania. Akcje dobroczynne są natomiast czasem, gdy pokazują się z zupełnie innej strony, jako ludzie o otwartym sercu, chętni do pomocy i lubiący czynić dobro.
– Nagle otwieramy oczy i okazuje się, że przecież jesteśmy fantastyczni, możemy na siebie liczyć, dookoła jest dużo dobra, to jest bardzo budujące i to jest bardzo potrzebne – mówi Conrado Moreno.
Prezenter chętnie przyjmuje propozycje prowadzenia imprez o charakterze dobroczynnym. W grudniu był gospodarzem gali charytatywnej Projekt Pomagam, stworzonej dla Fundacji Drużyna Szpiku. Gwiazdor twierdzi, że jeśli pojawia się w ogóle na imprezach, to właśnie w roli gospodarza. Poza tymi sytuacjami rzadko można go zobaczyć na salonach.
– Absolutnie unikam wszelkiego typu ścianek, mam nadzieję, że tutaj jakoś specjalnie nie będą na mnie polowali, ale chyba nie jestem takim łakomym kąskiem – przyznaje prezenter.
Conrado Moreno nie przepada również za głośnym mówieniem o akcjach charytatywnych, w których wziął udział. Twierdzi, że nie lubi się chwalić tym, co robi w tym zakresie.
– Pracuję, robię dużo różnych rzeczy, pracuję nad sobą, jestem otwarty na to, co jeszcze życie mi przyniesie – mówi prezenter.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-01: Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.