Newsy

Ernest Musiał: Jestem świeżo upieczonym tatą i mogę powiedzieć, że po narodzinach dziecka życie naprawdę zmienia się o 180 stopni

2022-10-27  |  06:16

Aktor podkreśla, że doskonale czuje się jako świeżo upieczony tata i cieszy się, że wreszcie może spędzić ze swoją córeczką więcej czasu. Tuż po jej narodzinach za zgodą żony zaangażował się bowiem w ciekawy projekt zawodowy, który wiązał się z wyjazdami na plan zdjęciowy, ale teraz nadrabia już domowe zaległości. Nel – pierwsze dziecko Małgorzaty Heretyk i Ernesta Musiała – przyszło na świat pod koniec lipca.

Aktorzy znani z serialu „19+” często dzielą się w sieci uroczymi kadrami ze swoją pociechą. Para chętnie relacjonuje na Instagramie to, jak wygląda ich opieka nad Nel i jak dziewczynka zmienia się z dnia na dzień. Ernest Musiał nie ukrywa jednak, że jeszcze nie do końca poczuł trudy wychowywania dziecka.

– Jestem świeżo upieczonym tatą i mogę powiedzieć, że życie naprawdę zmienia się o 180 stopni. Może ja jeszcze aż tak bardzo tego nie doświadczyłem jak inni nowi tatusiowie, dlatego że u nas praktycznie zaraz po porodzie pojawiła się propozycja wzięcia udziału w programie „Perfect Picture” – mówi agencji Newseria Lifestyle Ernest Musiał.

Aktor nie ukrywa, że niełatwo było mu podjąć decyzję o udziale w nowym formacie TVN7 w tak ważnym momencie życia. Kluczowe w tej kwestii było dla niego zdanie żony.

– Mam najcudowniejszą żonę na świecie, ponieważ przegadaliśmy temat i ona się na to zgodziła. Przez cały czas nagrań zajmowała się więc sama naszą malutką córeczką, a ja tylko z doskoku, a jeszcze w międzyczasie też zajmowałem się innymi rzeczami. Musieliśmy to wszystko tak pogodzić i zgrać, żeby się udało – mówi.

Teraz Ernest Musiał jest już po nagraniach i każdą wolną chwilę spędza ze swoimi bliskimi.

– Cieszę się każdą chwilą w domu i spędzam z małą jak najwięcej czasu, bo ten czas naprawdę szybko ucieka. Z każdym dniem moja córeczka wygląda inaczej, rośnie i chciałbym po prostu zrobić wszystko, żeby nic mnie nie ominęło – mówi.

Doświadczenie zdobyte w programie „Perfect Picture” aktor na pewno wykorzysta więc, by dokumentować kolejne etapy rozwoju swojej pociechy i wspólne szczęśliwe chwile.

– Dopiero skończyliśmy program, więc na razie chcę odpocząć, od razu nie złapałem za aparat, za telefon i nie trzaskam zdjęć, natomiast wiem, że będę je robił, bo złapałem bakcyla – dodaje Ernest Musiał.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.