Newsy

Małgorzata Kożuchowska: nie chcę sobie odbierać możliwości cieszenia się czasem spędzanym z synem

2017-02-07  |  06:55

Aktorka zamierza w tym roku wrócić do teatru i na plan filmowy. Chce jednak tak planować kolejne zobowiązania, aby jak najwięcej czasu spędzać z 2-letnim synkiem. Gwiazda twierdzi, że chłopiec jest obecnie w wieku, w którym przebywanie z nim jest wyjątkową przyjemnością.

Małgorzata Kożuchowska intensywnie rozpoczęła nowy rok. Obecnie kończy pracę przy 3. sezonie serialu TVN „Druga szansa” – pierwsze odcinki widzowie zobaczą już w połowie lutego. Wkrótce gwiazda wejdzie także na plan kolejnej edycji „Rodzinki.pl”, popularnego serialu komediowego TVP.

Jak skończę, to będę robiła Teatr Telewizji, ale na razie nie chcę mówić o szczegółach. Mamy też w planach film i chyba wrócę też do teatru – mówi Małgorzata Kożuchowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda zamierza jednak tak planować kolejne zobowiązania zawodowe, aby jak najwięcej czasu spędzać ze swoim synkiem.

– Jest się nad czym pochylać, ale będę się starała to jednak właśnie tak pogodzić, żeby robić sobie dość duże pauzy między jednym, a drugim zobowiązaniem, bo moje dziecko weszło właśnie w taki wiek, kiedy przebywanie z nim to po prostu czyta rozkosz – przyznaje aktorka.

Jan Franciszek w październiku ubiegłego roku skończył dwa lata i jak twierdzi Małgorzata Kożuchowska, wszedł w wyjątkowy wiek.

Zaczął mówić, jest taki już bardzo kontaktowy, więc nie chcę sobie odbierać tej możliwości cieszenia się tym czasem z nim. I widzę też jak on mnie potrzebuje, więc będę się starała jak każda kobieta być tutaj Napoleonem – mówi aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.