Newsy

Ewa Kasprzyk poprowadzi polską edycję programu „Mamuśki z piekła rodem”

2016-05-09  |  06:55

Program „Mamuśki z piekła rodem” przedstawiać będzie z życia wzięte historie matek, które dla swoich dzieci zrobią wszystko, nawet popełnią przestępstwo. W roli prowadzącej widzowie zobaczą aktorkę Ewę Kasprzyk. Gwiazda twierdzi, że sama nigdy nie była matką potworem, a z córką łączy ją nie tylko miłość, lecz także przyjaźń.

Polska edycja programu „Mamuśki z piekła rodem” to wiosenna propozycja telewizji ID. Program przedstawiać będzie prawdziwe historie matek, które za wszelką cenę chcą pomóc swoim dzieciom osiągnąć szczęście. Dla nich są gotowe zrobić wszystko, nawet popełnić przestępstwo. Ewa Kasprzyk zgadza się z opinią, że matki są zdolne do niewiarygodnych poświęceń, jej zdaniem powinna jednak istnieć granica ingerowania w życie dzieci.

– Matki wiele potrafią zrobić. Jedna z matek w programie na siłę stara się zrobić z dziecka cheerleaderkę czy bejsbolistę, czy zaprzedać majątek po to, żeby po prostu dziecku coś tam kupić. Są matki buldożery, które wyrównują teren, usuwają przeszkody spod nóg albo ciągle wiszą nad głową jak helikoptery – mówi Ewa Kasprzyk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdaniem Ewy Kasprzyk matka nie tylko jest gotowa zrobić wszystko dla swego dziecka, lecz także zawsze będzie stać po jego stronie i bronić go. Na tym według aktorki polega fenomen macierzyństwa. W momencie urodzenia dziecka kobieta bierze za nie całkowitą odpowiedzialność, która nie kończy się wraz z osiągnięciem przez dziecko pełnoletności. Nie oznacza to jednak, że matka powinna stale ingerować w życie swoich dorosłych dzieci.

– Jeżeli się w którymś momencie tej pępowiny nie przetnie, to będzie się zawsze matką potworem. Dziecko się nie wyzwoli, dziecko zawsze będzie się odnosiło do tego, co robi matka, jak matka się zachowuje i nie będzie miało kompletnie swojego życia i będzie cały czas napiętnowane tą osobowością matki – mówi Ewa Kasprzyk.

Aktorka jest matką blisko 30-letniej Małgorzaty Bernatowicz. Twierdzi, że z córką łączy ją nie tylko uczucie macierzyńskiej miłości, lecz także przyjaźń. Zawsze mogą na siebie liczyć i nigdy nie zawiodły się nawzajem w sytuacjach kryzysowych. Ewa Kasprzyk zdaje sobie natomiast sprawę z tego, że nigdy nie była typową matką, głównie ze względu na zawód, który wykonuje.

– Jestem aktorką i ona niesie też na sobie ciężar mojej pracy. A ta praca nie jest zwyczajna, nie chodzę od 8 do 15 do pracy, tylko czasami to wymaga zupełnie innego zaangażowania. Myślę, że ona, jako że jest od dziecka nasiąknięta niestereotypową matką, ma trochę inny obraz mnie jako matki – mówi Ewa Kasprzyk.

Program „Mamuśki z piekła rodem” to polska wersja amerykańskiego hitu „Momsters: When Moms go Bad”, którego gospodynią jest aktorka Roseanne Barr. Premiera na antenie telewizji ID będzie 18 maja, godz. 21:30.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Artur Barciś: Często sąsiedzi nic o sobie nie wiedzą. Mój spektakl „Barabuum!” prowokuje do tego, żeby się poznać i podzielić swoimi skrytymi pragnieniami

– „Barabuum!” to dramat psychologiczny, farsa i komedia romantyczna w jednym – tak o swoim najnowszym spektaklu mówi reżyser. Artur Barciś zabiera widzów w emocjonalną i zwariowaną podróż przez małżeńskie życie dwóch par. Ich z pozoru normalne relacje zostają zaburzone podczas pewnego wieczoru w nowoczesnym mieszkaniu. Nieoczekiwane odkrycie zmienia sąsiedzkie i małżeńskie stosunki w arenę emocji, konfrontacji i głęboko skrywanych uczuć. Twórcy mają nadzieję, że ta sztuka pozwoli widzom spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy nie tylko na życie bohaterów, ale i na swoje własne.

Muzyka

Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna

Przed wyjazdem na Konkurs Eurowizji reprezentantka Polski nie ukrywa, że boryka się z problemami zdrowotnymi, a bezradność i zwątpienie mieszają się z nadzieją i chęcią pokonania swoich słabości. By jak najlepiej zadbać o swoje struny głosowe, na jakiś czas zrezygnowała z koncertów. Teraz robi wszystko, by jej głos wrócił do formy i by mogła godnie się zaprezentować na scenie w Malmö.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.