Mówi: | Ewa Minge |
Funkcja: | projektantka mody |
Ewa Minge: Jesteśmy wspaniałym, bardzo kreatywnym narodem. Mamy wysoki poziom inteligencji emocjonalnej
Projektantka uważa, że Polacy mają predyspozycje do odnoszenia sukcesów. W mediach rozpowszechniany jest jednak fałszywy wizerunek ludzi, którym powiodło się w życiu. Oskarża się ich o nieuczciwość i interesowność. Zdaniem projektantki sami ludzie sukcesu powinni mówić o tym, że w drodze na szczyt miewają chwile załamania.
Ewa Minge to projektantka, która odniosła spektakularny sukces zarówno w Polsce, jak i za granicą. Swoje kolekcje pokazywała m.in. w Berlinie, Rzymie, Moskwie, Nowym Jorku i Paryżu. W 2015 roku otworzyła ekskluzywny butik w Mediolanie. W tym samym roku w Paryżu jej suknia haute couture została uznana za jedną z najlepszych kreacji podczas Fashion Week. Zdaniem Ewy Minge jej kariera to dowód na to, że każdy, nawet jak ona pochodzący z małego miasta i niezbyt zamożnej rodziny, może odnieść sukces.
– Można by poopowiadać, jak osiągnąć sukces mimo urodzenia się na prowincji w cudownej rodzinie, która dała mi mnóstwo książek, ciepła, miłości, wiedzy. Ale z domu wyszłam tak, jak się wtedy wychodziło z domu, dwie kołdry, poduszka, sztućce, garnki – komplet na tzw. początek życia – mówi projektantka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Ewa Minge podkreśla, że już jako młoda dziewczyna miała marzenia i konsekwentnie je realizowała. Zaczęła od studiów na kierunku historia sztuki w Poznaniu, potem założyła firmę w niewielkiej miejscowości o nazwie Pszczew. Była bowiem wówczas przekonana, że nie nadaje się do mieszkania w dużym mieście.
– Więc z tego małego Szczecinka do jeszcze mniejszego Pszczewa. I potem raptem z tego Pszczewa Rzym, Mediolan, Paryż, można? Pewnie, że można – mówi Ewa Minge.
Projektantka jest przekonana, że Polacy mają cechy, które predysponują ich do odniesienia sukcesu, a więc kreatywność i wysoki poziom inteligencji emocjonalnej. Potrzeba im jednak pozytywnych wzorców. Tymczasem w mediach ludzie, którym się powiodło w życiu, przedstawiani są w bardzo złym świetle.
– Żeby tylko media nie dołowały nas tymi wszystkimi informacjami, nie pokazywały, że ten, kto osiągnął sukces, na pewno go zrobił, bo się z kimś przespał, bo mu dali dużo pieniędzy, bo się świetnie ożenił, a żeby pokazywali trochę inną stronę tej trudnej, mozolnej pracy – mówi Ewa Minge.
Zdaniem projektantki ludzie sukcesu powinni mieć z kolei odwagę do przyznania się, że droga na szczyt jest często bardzo trudna. Powinni mówić, że oni także, mimo sukcesu i bogactwa, nie zawsze są szczęśliwi i miewają chwile załamania. Ona sama od wielu lat zmaga się z poważną chorobą, ma za sobą nieudane małżeństwo, bolesny rozwód, śmierć babci i matki. W walce z chorobą bardzo pomaga jej rodzina i praca.
– To jest tak, jak zażartowała moja przyjaciółka: wiesz, nawet nie masz wyjścia awaryjnego, bo tylu ludzie się o ciebie opiera, że nawet ta droga, to już mówię zupełnie żartem, żeby nikt tego nie podkupił, ta droga ostateczna nie wchodzi w rachubę – mówi Ewa Minge.
Gwiazda uważa ponadto, że trwałego sukcesu nie osiągnie się w pojedynkę. Trzeba mieć u boku rodzinę, przyjaciół i lojalnych pracowników. Jej zdaniem to ludzie zawsze gotowi do bezinteresownej pomocy są największą wartością w życiu, a nie miliony na koncie w banku. Ją w trudnych chwilach zawsze wspierają synowie i przyjaciółka, która nie waha się pokonać w tym celu wielu kilometrów.
– Możemy przepłynąć ocean, ale jeżeli z boku nie będzie płynął nikt, kto nas z pełnym sprzętem wspiera, to jak wpadniemy do wody, to nie ma szans, to jest koniec. W życiu naszym musi być drugi człowiek, a dobrze, żeby był trzeci, czwarty, piąty – mówi Ewa Minge.
Projektantka szczyci się tym, że ma grono zaufanych przyjaciół. Część z nich to jej pracownicy.
Czytaj także
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-08-29: Ewa Wachowicz: Mieszkam na co dzień w Krakowie albo pod Babią Górą. Na nagrania do programu „Halo tu Polsat” będę musiała przyjechać dzień wcześniej
- 2024-10-21: Ewa Wachowicz: W listopadzie chciałabym wyjechać na pustynię Atakama w Chile i zdobyć kolejny szczyt. Planuję wejść na sześciotysięcznik
- 2024-08-21: Ewa Wachowicz: Nigdy nie pomijam śniadania. Stosuję okno żywieniowe, więc czasem jem je bardzo późno
- 2024-02-07: Ewa Wachowicz: Tłusty czwartek znosi kalorie i w ten jeden dzień nie obowiązują. Ja zdecydowanie jestem w teamie chrust
- 2024-02-22: Ewa Wachowicz: Mam burzę pomysłów na nowy sezon „Ewa gotuje”. Po podróży do Kambodży jestem zafascynowana smakami azjatyckimi
- 2024-01-26: Joanna Krupa: Z Ewą Chodakowską jesteśmy kompletnie inne, ale w sumie też bardzo podobne. Ciężko pracujemy, same osiągnęłyśmy to, co mamy, jesteśmy mocne kobiety i mamy swój głos
- 2024-01-30: Ewa Chodakowska: Aśka Krupa jest profesjonalna i bezkonfliktowa. Mamy zdrową relację zarówno na planie, jak i poza nim, więc trupów w szafie nie ma
- 2024-02-05: Ewa Chodakowska: W lutym startujemy z bardzo dużym projektem, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie dwa lata. Dodatkowo trwa remont apartamentu w Warszawie i domu w Grecji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
Z badania Komisji Zdrowia Publicznego „Lancet” ds. hazardu wynika, że na całym świecie stanowi on większe zagrożenie dla zdrowia publicznego, niż do tej pory sądzono. Jego szybki rozwój za pośrednictwem telefonów komórkowych i internetu sprawia, że kasyno można mieć dziś w kieszeni, dlatego zdaniem naukowców należy go traktować podobnie jak tytoń i alkohol. Zaburzenia związane z hazardem dotykają niemal 16 proc. dorosłych korzystających z kasyn online lub automatów, coraz częściej narażone są na nie także dzieci.