Newsy

Marieta Żukowska: "Botoks" to film, o którym ludzie rozmawiają i który wzbudza emocje. Tylko się cieszyć

2018-01-30  |  06:28

Gwiazda broni najgłośniejszego polskiego filmu ubiegłego roku. Twierdzi, że obraz, który odnosi sukces kasowy i sprawia, że wszyscy o nim mówią to dla aktora powód do radości. Zapewnia przy tym, że intencją twórców "Botoksu" nie było zrobienie filmu politycznego.

Kontrowersyjny film Patryka Vegi "Botoks" wszedł na ekrany polskich kin 29 września 2017 roku. Obraz nie spotkał się z przychylnością krytyków – reżyserowi, a zarazem autorowi scenariusza, zarzucano wykorzystanie przerysowanego obrazu polskiej służby zdrowia, słabą fabułę, wulgarny język, a nawet antyaborcyjną agitację.

Jakieś wyssane bardzo często z palca porównywanie do politycznych sytuacji, co jest mi obce. W ogóle nie było w naszym zamierzeniu robić filmu politycznego ani z tym związanego – mówi Marieta Żukowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda, grająca w "Botoksie" jedną z głównych ról, twierdzi, że jej celem była wyłącznie jak najbardziej wiarygodna kreacja aktorska. Zwraca też uwagę, że film Patryka Vegi wzbudzał nie tylko negatywne emocje, ale i zachwyt widzów.

– Kiedyś mówiłam, że nie ma czegoś takiego, co podobałoby się wszystkim ludziom, wtedy to ma 5 tys. lub 20 tys. oglądalności – mówi Marieta Żukowska.

Mimo że zdaniem krytyki "Botoks" to najgorszy film w dorobku Patryka Vegi, film odniósł niewątpliwy sukces komercyjny. W ciągu nieco ponad trzech tygodni od premiery obejrzało go 2 mln widzów. Według Mariety Żukowskiej jest to powód do zadowolenia dla jego twórców.

– Film, na który 2,5 miliona osób idzie do kina, który się dostaje na festiwal do Nowego Jorku, o którym ludzie rozmawiają, który wzbudza emocje – nic tylko się cieszyć – mówi aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Handel

Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy

Zdaniem przedstawicieli Polskiej Federacji Producentów Żywności Polska nie jest jeszcze przygotowana na wprowadzenie systemu kaucyjnego 1 października br. Za główny powód opóźnień podają brak licencji, które mogą powodować potężne straty finansowe. Eksperci wskazują, że system może ruszyć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co spowoduje chaos zarówno wśród konsumentów, jak i w handlu.

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.