Newsy

Rafał Królikowski: nie pokazuję się na ściankach, ponieważ chcę uprawiać ten zawód jak najdłużej

2017-10-06  |  06:57

Kariera oparta na bywaniu na imprezach jest zdaniem aktora krótkotrwała. Zamiast pozowania na ściankach woli się więc koncentrować na perfekcyjnym przygotowaniu do kolejnych ról. Na brak propozycji zawodowych artysta nie może narzekać, można go oglądać zarówno w teatrze, jak i w telewizji. 

Rafał Królikowski jest obecnie związany z kilkoma scenami teatralnymi w Warszawie. Występuje w Teatrze Dramatycznym, Teatrze 6. piętro, Studio Buffo, IMKA oraz Teatrze Kamienica. Z wieloma spektaklami tych placówek podróżuje ponadto po Polsce. Aktora można również oglądać na małym ekranie – w serialu „Druga szansa” wciela się w postać Jakuba Zeita. Artysta twierdzi, że różnorodność aktorskich kreacji nie stanowi dla niego problemu.

 Zawsze, kiedy przygotowuję nową rolę w teatrze, staram się zarezerwować ten czas tylko dla tej pracy, żeby się skupić, narysować, stworzyć jakąś postać – mówi Rafał Królikowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktor twierdzi, że po premierze nowego spektaklu rola się utrwala i tworzy coś w rodzaju formy. Przy każdym kolejnym spektaklu bez trudu można zmieniać tę formę i płynnie przechodzić z jednej roli w drugą. Nie oznacza to jednak, że artysta nie potrzebuje chwili emocjonalnego odpoczynku.

Czasami rzeczywiście trzeba mieć czas i zarezerwować sobie taką przestrzeń, gdzie trzeba się zresetować, wyhamować i odnaleźć w rzeczywistości – mówi Rafał Królikowski.

Dla artysty taką przestrzeń stanowi dom, rodzina, przyroda oraz cisza, która zapewnia wypoczynek psychiczny. Aktor ceni sobie życie rodzinne i rzadko pojawia się na imprezach show biznesowych.

– Może dlatego, że chcę uprawiać ten zawód jak najdłużej, staram się jakoś trzymać wszystkie klocki i jakoś je kontrolować – mówi Rafał Królikowski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.