Newsy

Gosia Andrzejewicz: Podczas pandemii zaczęłam malować. Malowaliśmy z synkiem planety, kosmos i kwiaty

2020-09-14  |  06:17

Wokalistka przyznaje, że w sezonie wiosenno-letnim, tak jak każdemu innemu artyście, brakowało jej koncertów i spotkań z fanami, ale szybko przystosowała się do nowej rzeczywistości. Zamiast siedzieć i narzekać, skupiła się na tworzeniu nowych utworów i kreatywnych zabawach ze swoim synkiem. Największą frajdę sprawiało jej malowanie. Jest dumna ze wspólnych prac i zamierza nadal poświęcać czas na to, by rozwijać nową pasję.

Gosia Andrzejewicz tłumaczy, że bardzo potrzebny był jej właśnie taki czas wytchnienia od koncertowania, ciągłych wyjazdów i życia na walizkach. Wreszcie bez wyrzutów sumienia mogła zamknąć się w czterech ścianach i zapomnieć o codziennej gonitwie.  

– Bardzo się cieszyłam, że mogłam w końcu spędzić czas kreatywnie, nikt mi w tym nie przeszkadzał. Nie było żadnych podróży i tego chaosu, który mam na co dzień, tego wiru pracy, tylko mogłam się skupić tylko i wyłącznie na twórczości – mówi agencji Newseria Lifestyle Gosia Andrzejewicz.

Wokalistka zapewnia, że w ciągu ostatnich miesięcy, mimo ograniczenia aktywności zawodowej, absolutnie nie narzekała na nudę. Postawiła na rozwój osobisty, doskonalenie swoich umiejętności i odkrywanie nowych pasji. Aby zająć czymś kreatywnym swojego kilkuletniego synka, postanowiła kupić akwarele. Nie przypuszczała jednak, że sama tak bardzo polubi malowanie.

– Bardzo sobie cenię ten okres, bo odkryłam nowe przyjemności w moim życiu, m.in. zaczęłam malować. Więcej czasu mogłam też spędzić z moim synkiem, zaczęliśmy razem malować różne rzeczy, np. wszystko, co jest związane ze wszechświatem, planety, kosmos, to jest ulubiony motyw naszych prac. Tak samo kwiaty, bo w czasie pandemii pojawiały się pierwsze oznaki wiosny, więc razem z synkiem obserwowaliśmy zakwitające kwiaty i przenosiliśmy to na kartkę – wspomina.

Piosenkarka tłumaczy, że niezależnie od okoliczności w różnych sytuacjach warto szukać pozytywów. Nie trzeba martwić się na zapas i załamywać, ale spróbować spojrzeć na wszystko z innej strony. Ona sama przekonuje, że z lockdownu wyszła silniejsza i pewniejsza siebie. Nie kryje również dumy z tego, że miała okazję, by sprawdzić się na innej płaszczyźnie artystycznej, choć wcześniej nigdy nie miała talentu plastycznego.

– Często pokazywałam nasze prace na moim Instastory, a także w różnych programach telewizyjnych, bo w czasie pandemii było wiele wywiadów online. Tak samo po raz pierwszy też miałam wtedy koncert online. To był dziwny koncert, ale też coś takiego było – mówi Gosia Andrzejewicz.

Wokalistka zapewnia, że nie odłoży nowej pasji na półkę. Chce doskonalić różne techniki malarskie i czerpać z tego jeszcze większą przyjemność.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.