Mówi: | Gosia Andrzejewicz |
Funkcja: | wokalistka |
Gosia Andrzejewicz: Podczas pandemii zaczęłam malować. Malowaliśmy z synkiem planety, kosmos i kwiaty
Wokalistka przyznaje, że w sezonie wiosenno-letnim, tak jak każdemu innemu artyście, brakowało jej koncertów i spotkań z fanami, ale szybko przystosowała się do nowej rzeczywistości. Zamiast siedzieć i narzekać, skupiła się na tworzeniu nowych utworów i kreatywnych zabawach ze swoim synkiem. Największą frajdę sprawiało jej malowanie. Jest dumna ze wspólnych prac i zamierza nadal poświęcać czas na to, by rozwijać nową pasję.
Gosia Andrzejewicz tłumaczy, że bardzo potrzebny był jej właśnie taki czas wytchnienia od koncertowania, ciągłych wyjazdów i życia na walizkach. Wreszcie bez wyrzutów sumienia mogła zamknąć się w czterech ścianach i zapomnieć o codziennej gonitwie.
– Bardzo się cieszyłam, że mogłam w końcu spędzić czas kreatywnie, nikt mi w tym nie przeszkadzał. Nie było żadnych podróży i tego chaosu, który mam na co dzień, tego wiru pracy, tylko mogłam się skupić tylko i wyłącznie na twórczości – mówi agencji Newseria Lifestyle Gosia Andrzejewicz.
Wokalistka zapewnia, że w ciągu ostatnich miesięcy, mimo ograniczenia aktywności zawodowej, absolutnie nie narzekała na nudę. Postawiła na rozwój osobisty, doskonalenie swoich umiejętności i odkrywanie nowych pasji. Aby zająć czymś kreatywnym swojego kilkuletniego synka, postanowiła kupić akwarele. Nie przypuszczała jednak, że sama tak bardzo polubi malowanie.
– Bardzo sobie cenię ten okres, bo odkryłam nowe przyjemności w moim życiu, m.in. zaczęłam malować. Więcej czasu mogłam też spędzić z moim synkiem, zaczęliśmy razem malować różne rzeczy, np. wszystko, co jest związane ze wszechświatem, planety, kosmos, to jest ulubiony motyw naszych prac. Tak samo kwiaty, bo w czasie pandemii pojawiały się pierwsze oznaki wiosny, więc razem z synkiem obserwowaliśmy zakwitające kwiaty i przenosiliśmy to na kartkę – wspomina.
Piosenkarka tłumaczy, że niezależnie od okoliczności w różnych sytuacjach warto szukać pozytywów. Nie trzeba martwić się na zapas i załamywać, ale spróbować spojrzeć na wszystko z innej strony. Ona sama przekonuje, że z lockdownu wyszła silniejsza i pewniejsza siebie. Nie kryje również dumy z tego, że miała okazję, by sprawdzić się na innej płaszczyźnie artystycznej, choć wcześniej nigdy nie miała talentu plastycznego.
– Często pokazywałam nasze prace na moim Instastory, a także w różnych programach telewizyjnych, bo w czasie pandemii było wiele wywiadów online. Tak samo po raz pierwszy też miałam wtedy koncert online. To był dziwny koncert, ale też coś takiego było – mówi Gosia Andrzejewicz.
Wokalistka zapewnia, że nie odłoży nowej pasji na półkę. Chce doskonalić różne techniki malarskie i czerpać z tego jeszcze większą przyjemność.
Czytaj także
- 2025-03-25: Katarzyna Dowbor: Od 30 lat uczę się pielęgnacji ogrodu. Zieleń wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2024-12-27: Luna: Ostatnio cierpię na nadprodukcję twórczą. Eurowizja przyniosła mi zbyt dużo weny artystycznej i z tyłu głowy są już dwa kolejne albumy
- 2025-01-14: Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
- 2024-05-08: Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.