Newsy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

2024-04-24  |  06:16

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Artystka podkreśla, że bardziej od słodyczy, zestawu kosmetyków, perfum, apaszki czy modnego gadżetu woli prezenty wykonane specjalnie z myślą o niej. Wtedy ma poczucie, że osoba, która podarowała jej taki upominek, włożyła w niego całe swoje serce i to sprawia jej ogromną przyjemność.

– Ja zazwyczaj dostaję fajne prezenty, zresztą ja się zawsze cieszę z wszystkiego, co dostaję, a najbardziej cieszą mnie rękodzieła, czyli jak ktoś mi coś namaluje albo coś napisze, jakiś wiersz. To są najfajniejsze prezenty – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Popławska.

Aktorka zapewnia też, że ona sama nie ma problemu z wyborem odpowiednich prezentów dla rodziny czy znajomych. Zawsze kieruje się intuicją i trafia w gust osoby, którą obdarowuje.

– Lubię dawać prezenty i zawsze myślę sobie: po pierwsze, co ja bym chciała dostać, a po drugie, znając osobę, której wręczam, co mi się wydaje, że ona chciałaby dostać. Wydaje mi się, że wszystkie prezenty, które wręczam, są trafione – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.