Newsy

Anna Czartoryska zagra w kolejnej serii „Nad rozlewiskiem”. "Widzowie bardzo cenią ciepłą, rodzinną i wakacyjną atmosferę serialu"

2017-05-24  |  06:41

Anna Czartoryska przyznaje, że z dużą przyjemnością wraca na plan kolejnej części sagi „Nad rozlewiskiem”. Jej satysfakcja jest jeszcze większa ze względu na fakt, że widzowie tęsknili za bohaterami i domagali się kontynuacji serialu. Zdjęcia rozpoczną się już 6 czerwca, a aktorka nadal będzie się wcielać w postać uroczej Pauli. Nowe odcinki będzie możne oglądać na antenie telewizyjnej Jedynki od września.

Dotychczas powstało pięć serii sagi „Nad rozlewiskiem”. Pierwsze oparte były na bestsellerowych książkach Małgorzaty Kalicińskiej, a do ostatnich scenariusz pisali już wyłącznie scenarzyści. To ciepła, pełna optymizmu, humoru i życiowej mądrości opowieść o życiu trzech pokoleń kobiet, które swoje szczęście odnalazły na Mazurach.

– Kręcimy kolejną część „Domu nad rozlewiskiem”, będzie nazywała się „Pensjonat nad rozlewiskiem”. Bardzo się cieszę. To będzie wielki powrót tego serialu i już wszyscy nie możemy się doczekać kolejnego spotkania – mówi agencji Newseria Anna Czartoryska, aktorka.

Zdjęcia realizowane będą od czerwca do sierpnia w Ostródzie i okolicach. Łącznie ekipa filmowa spędzi na planie 65 dni. Serial ma trafić do jesiennej ramówki TVP1, a pierwszy odcinek widzowie obejrzą już 3 września. W rolach głównych wystąpią Joanna Brodzik, Olga Frycz, Anna Czartoryska, Piotr Grabowski i Jerzy Szejbal.

– Gram tę samą rolę – Paulę. Kiedy już niektóre osoby dowiedziały się, że ten serial będzie, to dostaję bardzo dużo, bardzo ciepłych wiadomości od fanów tego serialu. Okazuje się, że oni wszyscy bardzo tęsknili i czekali na nasz powrót. Myślę, że to wynika na pewno z pięknych widoków, z pięknych Mazur, z tego, że panuje tam taka ciepła, wakacyjna, rodzinna atmosfera, i wiem, że widzowie sobie to bardzo cenią – podkreśla Anna Czartoryska.

Piątą część sagi „Cisza nad rozlewiskiem”, którą TVP1 emitowała na przełomie 2014 i 2015 roku, średnio oglądało 3,79 mln widzów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.