Mówi: | Anna Popek |
Funkcja: | prezenterka "Pytania na Śniadanie" w TVP |
Anna Popek napisała książkę kucharską
Anna Popek wraz z siostrą, Magdaleną Krupą wydaje książkę kucharską. "Siostry gotują" w księgarniach pojawi się 22 października. Do napisania książki skłoniły prezenterkę rozmowy z siostrą przy wspólnym stole.
– Nie ma nic ważniejszego niż dobre relacje w rodzinie, a takie mogą się narodzić tylko wtedy, kiedy jest wspólny stół, wspólna rozmowa i coś dobrego na tym stole – tłumaczy Anna Popek w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Obie panie zdają sobie sprawę, że w dzisiejszym świecie kobietom często trudno znaleźć jest czas na oddanie się kulinarnej pasji. Dlatego w swojej książce zamieściły przepisy, których wykonanie nie zajmuje więcej niż godzinę.
– Chodziło o to, żeby to były potrawy szybkie, niskokaloryczne w miarę smaczne i ładnie wyglądające. Jest dużo rzeczy z wykorzystaniem zdrowych produktów, typu kasza orkiszowa, kasza jaglana, ziarna amarantusa. Dużo jest bardzo przepisów z wykorzystaniem warzyw, bo obie jesteśmy zakręcone na ich punkcie – dodaje Popek.
"Siostry gotują" to zbiór przepisów, wśród których znalazły się m.in. dania z Kresów oraz przysmaki z rodzinnych stron autorek. Jako, że siostry z pochodzenia są Ślązaczkami, w ich książce nie mogło zabraknąć przepisu na jeden z podstawowych elementów kuchni tego regionu, czyli kluski śląskie.
– Nie było wyjścia, po prostu trzeba było te kluski robić i myśmy je od wczesnych lat młodości robiły. W książce będzie prosty, dawny sposób na zrobienie klusek śląskich w trymiga – zachęca Anna Popek.
Prezenterka nie ukrywa, że napisanie książki wraz z siostrą przyniosło jej wiele satysfakcji.
– To jest ogromna radość dla człowieka, kiedy staje się autorem, kiedy nagle jego świat zostaje zatrzymany na kartach książki. To zmiana jakości postrzegania świata i siebie przy okazji - puentuje Popek.
Czytaj także
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-18: Filip Chajzer: Bardzo długo nie widziałem sensu życia. Napisałem biografię dla ludzi, którzy tak jak ja przeszli przez depresję
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.
Gwiazdy
Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.
Gwiazdy
Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.