Mówi: | Anna Popek |
Funkcja: | dziennikarka |
Anna Popek: w mojej książce „Piękna pięćdziesiątka” chciałam uchwycić moment przełomu w moim życiu
Dziennikarka opublikowała nową książkę. „Piękna pięćdziesiątka” to połączenie poradnika i pamiętnika, w którym gwiazda zdradza swoje sposoby na piękno ciała i pogodę ducha. Anna Popek twierdzi, że publikacja ta jest sumą jej życiowych doświadczeń oraz próbą uchwycenia życiowego przełomu, jakim były jej 50. urodziny.
Swoją pierwszą książkę Anna Popek wydała w 2013 roku – była to napisana wspólnie z siostrą, Magdaleną M. Krupą, publikacja „Siostry gotują”. Po pięciu latach dziennikarka wraca na rynek wydawniczy wraz z książką „Piękna pięćdziesiątka. Jak wyglądać 10 lat młodziej. Porady dla ducha i ciała”. Do jej napisania gwiazdę zainspirowały 50. urodziny, które obchodziła w czerwcu tego roku.
– Napisałam „Piękną pięćdziesiątkę”, dlatego że uświadomiłam sobie, że życie tak szybko płynie, że trzeba jakoś uchwycić ten moment przełomu, a dla mnie 50 lat to jednak jest moment przełomu – mówi Anna Popek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Nowa książka to rodzaj poradnika połączonego z pamiętnikiem, w którym dziennikarka zebrała wszystkie swoje doświadczenia z różnych dziedzin życia. Na jego kartach znalazły się więc zarówno porady z zakresu pielęgnacji urody, zdrowej diety pozwalającej zachować smukłą sylwetkę, suplementów wspierających funkcjonowanie organizmu oraz relacji międzyludzkich i wszystkich aspektów codziennego życia, które kształtują osobowość. Anna Popek podzieliła się swoimi spostrzeżeniami odnośnie roli kobiet w tworzeniu domu i budowaniu relacji, ale też w ich niszczeniu.
– Zdarzają się kobiety, które jednak taką toksyczną zazdrością niszczą inne, jest poświęcony temu solidny rozdział, ale też jest o fajnych rzeczach, czyli o tym, jak my stwarzamy dom – mówi gwiazda.
Zdaniem Anny Popek 50 lat to dobry moment w życiu kobiet. Mają już czas dla siebie i mogą się zajmować sobą bez wyrzutów sumienia, ich dzieci zazwyczaj prowadzą już bowiem samodzielne życie poza rodzinnym domem. Dojrzałe kobiety znają już siebie, wiedzą, co potrafią, jakie są ich mocne i słabe strony, mogą się też poszczycić doświadczeniem zawodowym. Bardziej doceniają to, kim są, niż to, co mają, przy czym gwiazda podkreśla, że w życiu nie trzeba wiele – wystarczy mieszkanie lub domem, gromadzenie nadmiaru dóbr materialnych jest zbędne.
– Widzimy to teraz w polityce, ci którzy mają wielkie bogactwa, mają również wielkie kłopoty, więc po prostu z umiarem do wszystkiego podchodzić, ale przede wszystkim dawać z siebie światu jak najwięcej, bo jedyne, czego będziemy żałować, to rzeczy, których nie zrobiliśmy, a nie tego, czego sobie nie kupiliśmy – mówi Anna Popek.
Czytaj także
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-11-07: Anna Głogowska: Obsesyjnie sortuję śmieci. Jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-18: Filip Chajzer: Bardzo długo nie widziałem sensu życia. Napisałem biografię dla ludzi, którzy tak jak ja przeszli przez depresję
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.