Mówi: | Damian Kordas, kucharz Janja Lesar, tancerka |
Damian Kordas: Myślałem, że jestem totalnym drewnem w tańcu. Udziału w „TzG” to jedna z najlepszych przygód mojego życia
Janja Lesar i Damian Kordas przyznają, że podczas ogłoszenia wyników w półfinale „Tańca z gwiazdami”, wręcz nie mogli uwierzyć w to, co słyszą. Teraz emocje już nieco opadły i obydwoje zdają sobie sprawę, że w najbliższym odcinku muszą zrobić wszystko, by zachwycić jurorów i widzów. Ich zdaniem finał to zasłużona nagroda za determinację, zaangażowanie, wielogodzinne treningi, a przede wszystkim za miłość do tańca.
Z odcinka na odcinek Damian Kordas i Janja Lesar zdobywali serca widzów, a doping i wysokie noty jurorów motywowały ich do dalszej pracy. Cieszą się więc, że będą mogli powalczyć o Kryształową Kulę jubileuszowej edycji „Tańca z gwiazdami”, a jednocześnie zdają sobie sprawę z tego, że przed nimi największa próba możliwości.
– Jak usłyszeliśmy nasze imiona, że jako pierwsi przechodzimy do finału, to był ogromny szok. Ale wydaje mi się, że też było ogromne szczęście i gdzieś tam taka ulga, że jeszcze ten kolejny tydzień spędzimy razem na sali treningowej i w kolejny piątek znów coś pokażemy na tym parkiecie – mówi agencji Newseria Damian Kordas.
Taneczna partnerka Damiana Kordasa nie ukrywa, że w półfinałowym odcinku emocje sięgnęły zenitu.
– Jak staliśmy przed ogłoszeniem wyników, to mówiłam do Damiana: są duże emocje, ale musisz je opanować, musisz zatańczyć, skoncentrować się. Cokolwiek już będzie, to nie zrobiliśmy nic złego, wszystko nam się udało, tak jak zaplanowaliśmy i będzie już to, co ma być. I wtedy było, że Damian i Janja przechodzą dalej – mówi Janja Lesar.
Janja Lesar przyznaje, że tak, jak każda inna para chcieli pokazać, na co ich stać i po cichu marzyli, by dotrzeć do finału. Po ogłoszeniu wyników nie kryli więc radości.
– Nie wiem, czy da się to opisać. To jest coś, co po prostu dało nam niesamowite szczęście. Bardzo jesteśmy szczęśliwi, bo chcieliśmy jeszcze zatańczyć. Cieszyliśmy się tymi momentami, które były i mi się wydaje, że to nam też dało tę możliwość, ten spokój, że w półfinale mogliśmy to odtańczyć tak, jak chcieliśmy – mówi Janja Lesar.
Tancerka podkreśla, że w tej jubileuszowej edycji programu jest niezwykle wysoki poziom. Docenia też to, że Damian Kordas tak szybko pokochał taniec i był otwarty na wszelkie sugestie i wskazówki, co zaowocowało wysoką formą taneczną.
– Już na początku widziałam, że Damiana da się radę nauczyć tańczyć, że ma bardzo fajny umysł, otwarty, i że dobrze pamięta, czyli umie się uczyć. Więc to było takie: Uff, dobra, już coś będzie. A potem, jak zobaczyłam, że on przejmuje takie techniczne detale, to zrozumiałam, że przede mną duże wyzwanie. Jestem bardzo zadowolona, jak to się wszystko rozwinęło. Sama czasami na niego patrzę i nie mogę uwierzyć, że tak się nauczył tańczyć, bo on był tutaj taki świeżaczek, dlatego jestem zadowolona, że tak pięknie tańczy i tak pięknie trzyma ramę – mówi Janja Lesar.
Kucharz zdradza z kolei, że na początku nie wierzył w swoje możliwości i nie był świadomy potencjału, jaki w nim drzemał. Jest więc zaskoczony tym, że taniec tak mocno go wciągnął, a treningi dały tyle przyjemności. Nie poddał się nawet wtedy, gdy przez pewien czas zmagał się z kontuzją.
– Na początku myślałem, że jestem totalnym drewnem. Powiem szczerze, że na początku, jak dostałem propozycję, to rozpatrywałem ją z delikatnym dystansem, to nie było tak od razu, okej, biorę udział w „Tańcu”. Bo tak sobie myślałem, że może to nieodpowiednia pora, może to nie dla mnie, że ja jako kucharz będę jeszcze tańczył. Ale uważam, że to naprawdę była jedna z najlepszych decyzji mojego życia i uważam, że to była jedna z najlepszych przygód mojego życia, bo ta przygoda trwa dalej zresztą. Nie ważne, jak się skończy, jest wspaniale i mam zamiar korzystać z każdej chwili, która się wydarzy – mówi Damian Kordas.
Finałowy odcinek „Tańca z gwiazdami” widzowie Polsatu obejrzą w najbliższy piątek. Oprócz Damiana Kordasa z Janią Lesar o Kryształową Kulę powalczą też Barbara Kurdej-Szatan wraz z Jackiem Jeschke.
Kucharz zdradza też, że kiedy program się skończy, spróbuje swoich sił na innej płaszczyźnie.
– Takim moim skrytym marzeniem jest zrobić kurs pilota lotniczego. Na razie na takie małe awionetki, a potem zobaczymy – mówi Damian Kordas.
Czytaj także
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-08-13: Natalia Nykiel: Ostatnio dużo się rozciągam, biegam i zrezygnowałam z alkoholu. Chcę być w jak najlepszej formie przed treningami do „Tańca z gwiazdami”
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-08-21: Rafał Zawierucha: Bardzo się ekscytuję udziałem w „Tańcu z gwiazdami” i już nie mogę się doczekać odcinków na żywo. Lubię tańce klasyczne, ale nieco obawiam się szybkich
- 2024-05-08: Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
- 2024-02-01: Monika Richardson: Jurek Owsiak to niezwykle szlachetny człowiek, który nikogo nie udaje. A to ważne w tym zalewie sztucznych influencero-celebrytów
- 2024-01-25: Monika Richardson: Każdego roku wspieram Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kiedyś przeznaczyłam na licytację swoją suknię ślubną, teraz proponuję wspólne zwiedzanie Szkocji
- 2023-05-26: Damian Michałowski: Jeżeli w pracy nie ma ekscytacji i przyjemnego stresu, to znaczy, że ta robota już nie jara i trzeba ją zmienić. Dlatego ja lubię się trochę stresować
- 2022-09-22: Agnieszka Kaczorowska-Pela: Poziom obecnej edycji „Tańca z gwiazdami” jest naprawdę wysoki. Widać w telewizji godziny przygotowań
- 2022-04-19: Filip Bobek: „BrzydUla” totalnie wywróciła do góry nogami moje życie zawodowe. Mam mieszane uczucia, myśląc o finale
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.